Gubernator Florydy Ron DeSantis zapowiedział, że przeznaczy ponad 30 milionów dolarów na pomoc manatom. Kwota ta zostanie wpisana do budżetu stanowego i jest większa o ponad 17 milionów w porównaniu z ubiegłym rokiem fiskalnym.
Gubernator Florydy zadeklarował, że 2/3 tej kwoty przeznaczone zostanie na rozwój placówek zajmujących się manatami oraz stworzenie nowych siedlisk, natomiast pozostałe fundusze zostaną rozdzielone pomiędzy naukowców oraz Komisję Ochrony Ryb i Dzikiej Przyrody na Florydzie.
Manat, zwany też krową morską, to gatunek ssaka, zamieszkujący zachodnie wybrzeża Oceanu Atlantyckiego od Florydy po północno-wschodnią Brazylię, a także wybrzeża Karaibów. Jego długość sięga 4.5 metra, a waga 600 kg. Szacuje się, że obecnie na Florydzie żyje ok. 6 tys. manatów, niestety, zwierzęta te wymierają w zastraszającym tempie. Jedynie w minionym roku wyginęło ponad 10 proc. populacji manatów na Florydzie. Eksperci uważają, że głównym powodem jest systematyczne pogarszanie się stanu wód, a – co za tym idzie – zanikanie trawy morskiej, która jest głównym pożywieniem manatów.
Manaty są chronione federalnie na mocy Ustawy o Gatunkach Zagrożonych i Ustawy o Ochronie Ssaków Morskich, ale także przepisami ustawy Florida Manatee Sanctuary Act z 1978 r., która zabrania „każdemu, w każdym momencie, umyślnie lub przez zaniedbanie, drażnienia, molestowania, nękania lub przeszkadzania jakiemukolwiek manatowi”.
WEM