piątek, 26 kwietnia, 2024

Znalezione i odzyskane

Nowojorska Wystawa Światowa otwarta wiosną 1939 r. pod hasłem „Świat jutra” miała ukazywać postęp społeczny i techniczny. Tę świetlaną przyszłość zakłócił wybuch II wojny światowej, a przypadkowymi „jeńcami” zostały dzieła sztuki prezentowane w polskim pawilonie, które nie miały jak wrócić do ogarniętej wojną ojczyzny. Co się z nimi działo przez kolejne lata? Ta historia mogłaby stanowić scenariusz do filmu pełnego tajemnic i zwrotów akcji. Ale byłby to film ze szczęśliwym finałem, bo cykl obrazów Bractwa św. Łukasza i makat M. Szymańskiego po 83 latach powraca do Polski.

Minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński oraz prezes Le Moyne College Linda LeMura tuż po podpisaniu w Syracuse umowy o zwrocie dzieł. Fot. MKiDN

Cykl siedmiu obrazów Bractwa św. Łukasza i czterech makat Mieczysława Szymańskiego stanowił część ekspozycji prezentowanej w polskim pawilonie podczas Nowojorskiej Wystawy Światowej w 1939 r. Wojenna zawierucha sprawiła, że dzieła nie wróciły do Polski i finalnie znalazły się w Le Moyne College w Syracuse. Teraz, po ponad 80 latach, dzięki wieloletnim staraniom Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz osobistemu zaangażowaniu wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotra Glińskiego, dzieła te powrócą do Polski. 4 maja w Le Moyne College w Syracuse została podpisana umowa, na mocy której jeszcze tego lata prace Łukaszowców trafią do zbiorów Muzeum Historii Polski.

Świat jutra

Nowojorska Wystawa Światowa, otwarta przez prezydenta USA Franklina Delano Roosevelta 30 kwietnia 1939 roku, miała zaprezentować wizję postępu społecznego i rozwoju techniki pod hasłem „Świat Jutra”. Polska ekspozycja przygotowana na tę wystawę, licząca ponad 11 tys. obiektów, miała manifestować dumę z dorobku kulturalnego i gospodarczego II RP, ale również przypominać najważniejsze wydarzenia polskiej historii. W Sali Honorowej miały zostać zaprezentowane obrazy ilustrujące wielowiekową historię Rzeczypospolitej, koncentrujące się na ukazaniu jej wkładu w rozwój cywilizacji zachodniej. Zlecenie ich wykonania rząd RP powierzył grupie 11 artystów, studentów Szkoły Sztuk Pięknych w Warszawie, członków Bractwa św. Łukasza, wśród których byli wybitni artyści tego okresu: Bolesław Cybis, Bernard Frydrysiak, Jan Gotard, Aleksander Jędrzejewski, Eliasz Kanarek, Jeremi Kubicki, Antoni Michalak, Stefan Płużański, Janusz Podoski i Jan Zamoyski. Malarze pracowali pod kierunkiem prof. Tadeusza Pruszkowskiego w jego atelier zlokalizowanym w Kazimierzu nad Wisłą. Prace nadzorował komitet naukowy złożony z uczonych pod przewodnictwem historyka prof. Oskara Haleckiego.

4 maja w Le Moyne College w Syracuse została podpisana umowa, na mocy której jeszcze tego lata prace Łukaszowców trafią do zbiorów Muzeum Historii Polski. Fot. MKiDN

Tak powstało w sumie siedem obrazów, o wymiarach 120×200 cm każdy, przedstawiających doniosłe wydarzenia z historii Polski: „Spotkanie Bolesława Chrobrego z Ottonem III u grobu św. Wojciecha (1000)”, „Przyjęcie chrześcijaństwa przez Litwę (1386)”, „Nadanie przywileju jedleńsko-krakowskiego (1430)”, „Unia Lubelska (1569)”, „Uchwalenie konfederacji warszawskiej o wolności religijnej (1573)”, „Odsiecz Wiednia (1683)” oraz „Konstytucja 3 Maja (1791)”. Projekt ten był wyjątkowy również z uwagi na to, że każdy obraz, mając 11 współautorów, był zbiorowym dziełem artystycznym.

Dopełnieniem wystroju Sali Honorowej pawilonu polskiego były cztery makaty poświęcone panowaniu Jana III Sobieskiego, zaprojektowane przez Mieczysława Szymańskiego i wykonane pod kierunkiem Marii Łomnickiej-Bujakowej przez zespół hafciarek ze spółdzielni „Inicjatywa” w Warszawie.

Wojenna zawierucha

Wybuch we wrześniu 1939 r. II wojny światowej spowodował, że sprowadzenie dzieł po zakończeniu wystawy do Polski było niemożliwe, dlatego postanowiono przechować je na terenie USA. Niestety, z uwagi na wojnę, polski pawilon został pozbawiony źródeł finansowania, dlatego komisarz generalny ekspozycji polskiej prof. Stefan Ropp wyprzedał część wyposażenia. Największa liczba obiektów przekazana została do Muzeum Polskiego w Chicago. W dyspozycji prof. Roppa znalazły się też obrazy „Łukaszowców” oraz cztery makaty Mieczysława Szymańskiego, które ostatecznie trafiły do jezuickiej uczelni Le Moyne College w Syracuse w stanie Nowy Jork, gdzie od 1958 r. były prezentowane w tamtejszej bibliotece.

Polska od wielu lat czyniła starania o odzyskanie dzieł, jednak sprawa była skomplikowana, gdyż kolekcja została legalnie przekazana i nie można było jej uważać za stratę wojenną. Po latach trudnych negocjacji udało się wreszcie wypracować wspólne stanowisko, na mocy którego cała kolekcja w ciągu najbliższych miesięcy powróci do Polski, gdzie zostanie włączona do zbiorów Muzeum Historii Polski jako elementy stałej wystawy. Le Moyne College, który przez lata dbał o zabezpieczenie i konserwację polskich dzieł, otrzyma rekompensatę finansową od państwa polskiego tytułem zwrotu poniesionych kosztów. Dokładna kwota nie została podana do wiadomości publicznej, jednak w mediach pojawiają się doniesienia, że wynosi ona pół miliona złotych (ok. 125 tys. dolarów).

Minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński od lat prowadził starania o odzyskanie dzieł. Fot. MKiDN

Finał wielkiej epopei

To wydarzenie szczególne dla polskiego dziedzictwa. Przez wiele lat różne środowiska i instytucje zabiegały, aby historia obrazów i makat z Le Moyne College nie została zapomniana. Naszym wspólnym sukcesem jest to, że spotykamy się dzisiaj w Syracuse, w Le Moyne College, aby podpisać umowę o przekazaniu dzieł polskich artystów z powrotem do Polski. W tym miejscu chciałbym jeszcze raz podziękować władzom Le Moyne College za współpracę i zrozumienie, jak ważne są dla nas te dzieła, a także za wieloletnią opiekę nad tym wyjątkowym zbiorem – powiedział wicepremier Piotr Gliński podczas uroczystości w Le Moyne College.

Jeden z odzyskanych obrazów: „Odsiecz Wiednia”. Fot. MKiDN

Minister kultury i dziedzictwa narodowego wyraził również szczególne podziękowania dla osób, które przyczyniły się do sukcesu rozmów z Le Moyne College – Petera Obsta oraz prezesa Fundacji Polish in America z Filadelfii, którzy wspierali działania podejmowane w tym zakresie przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Chcę wyrazić nasze głębokie uznanie dla polskiego rządu i ministra Glińskiego za wspólną pracę na rzecz zawarcia tego historycznego porozumienia – powiedziała prezes Le Moyne, Linda LeMura. – To był przywilej gościć te wspaniałe dzieła sztuki wystawione na naszym kampusie przez ponad sześć dekad – dodała.

Stefan Ropp miał nadzieję, że dzieła te kiedyś wrócą do wolnej Polski – podkreśliła Inga Barnello, dyrektor Biblioteki Noreen Reale Falcone, w której przez kilkadziesiąt lat prezentowane były obrazy i makaty. – Le Moyne College to najbezpieczniejsze miejsce, jakie mógł dla nich znaleźć. Bardzo się cieszę, że mogłam pomóc opiekować się i edukować innych na temat tej kolekcji – podkreśliła.

Dzieła wracają do Polski!

Zadowolenie wyraził również Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski, gdzie finalnie trafią odzyskane dzieła. – Obrazy i makaty, które były przechowywane w Le Moyne College, to dzieła atrakcyjne artystycznie i ważne ogniwo w kształtowaniu się polskiej narracji historycznej. Ponadto dokumentują polskie starania o kształtowanie wizerunku kraju za granicą. Powrót cyklu obrazów Łukaszowców jest ogromnym osiągnięciem i wypełnieniem jeszcze jednej luki spowodowanej w polskiej kulturze przez II wojnę światową – powiedział.

Cykl obrazów Bractwa św. Łukasza i makat Mieczysława Szymańskiego to nie jedyne dzieła sztuki, jakie w ostatnich latach udało się odzyskać Polsce. Do najsłynniejszych należy m.in. odzyskanie obrazu Aleksandra Gierymskiego „Żydówka z pomarańczami”, obrazu Juliana Fałata pt. „Naganka na polowaniu w Nieświeżu”, w stosunku do którego w 2011 r. sąd w Nowym Jorku wydał decyzję o zwrocie, czy akwareli Stanisława Masłowskiego „Gryka”, która w 2020 r. trafiła do zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie.

Podczas uroczystości z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja w Konsulacie Generalnym RP w Nowym Jorku wicepremier Piotr Gliński odznaczył Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi RP Petera Obsta. Fot. FB/Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego

W sprawę odzyskiwania utraconych przez Polskę dzieł sztuki angażuje się także Polonia, zarówno osoby prywatne, jak i organizacje, takie jak m.in. nowojorska Fundacja Rodzinna Blochów na czele z mec. Przemysławem Blochem, której podstawowym celem jest restytucja polskich dzieł sztuki lub przedmiotów związanych z polskim dziedzictwem narodowym, Fundacja Kościuszkowska, która w procesie poszukiwania i odzyskiwania dzieł również odgrywa znaczącą rolę, czy wspomniany wcześniej Peter Obst, który od wielu lat jest zaangażowany w promocję i ochronę polskiej kultury jako członek Polish Heritage Society w Filadelfii, Polsko-Amerykańskiego Towarzystwa Historycznego, Fundacji Polacy w Ameryce oraz filadelfijskiego oddziału Fundacji Kościuszkowskiej.

Historia Polski jest wyjątkowo naznaczona tragicznymi wydarzeniami, takimi jak rozbiory czy wojny. Wskutek tych historycznych zawieruch utraconych zostało wiele cennych dzieł sztuki, dokumentów i innych rzeczy, które dziś mogłyby świadczyć o prawdzie historycznej i bogactwie kulturowym Polski. Ministerstwo kultury prowadzi obecnie niemal 100 procesów w sprawie odzyskania dzieł, jednak procesy restytucyjne są niezwykle skomplikowane z uwagi na upływ czasu i zawiłości prawne. Zwłaszcza w tym kontekście odzyskanie słynnego cyklu obrazów „Łukaszowców” i makat Szymańskiego jest bez wątpienia dużym sukcesem i kolejnym krokiem do tego, by przywrócić polskiej kulturze należne jej bogactwo.

Joanna Szybiak

spot_img

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -