sobota, 20 kwietnia, 2024
Strona głównaDziałyCovid 19„Trzeba się zaszczepić, by chronić siebie, swoich bliskich i innych ludzi”

„Trzeba się zaszczepić, by chronić siebie, swoich bliskich i innych ludzi”

Czy i dlaczego warto się zaszczepić przeciwko Covid-19? Na pytania dotyczące szczepień odpowiada Lucian Pawlak, były burmistrz New Britain.

Fot. Archiwum L. Pawlaka

Czy zaszczepił się Pan przeciwko Covid-19? A jeśli tak, to dlaczego zdecydował się Pan zaszczepić?

Lucian Pawlak: Jako osoba, która była świadkiem tego, jakie skutki może wywołać polio i kilka innych chorób, nie miałem wątpliwości. To dzięki szczepionkom udało nam się zwalczyć te epidemie. Co roku szczepię się przeciwko grypie, wierzę w naukę – dlatego, gdy tylko pojawiła się informacja o wynalezieniu szczepionki przeciwko Covid-19, wiedziałem, że zaszczepię się od razu, gdy tylko będzie to możliwe. W lutym przyjąłem druga dawkę szczepionki. Nie odczuwałem po niej żadnych efektów ubocznych. Pamiętam, że wręcz się dziwiłem, że nawet miejsce po wkłuciu nie jest zaczerwienione ani nie boli. Uważam, że mam szczęście, że mogłem zostać zaszczepiony.

Czy uważa Pan, że każdy powinien się zaszczepić i dlaczego?

Zdecydowanie tak. Z naukowych obliczeń wynika, że jeśli 70% populacji zostanie w pełni zaszczepione, wtedy zyskamy odporność jako społeczeństwo i pandemia wreszcie się zakończy. Niestety, spora część osób nadal nie jest przekonana do szczepionek, i widzimy jakie są tego rezultaty. W stanach o niskim poziomie szczepień, takich jak Floryda, Teksas czy Alabama, ilość zachorowań rośnie, szpitale są przepełnione. Ponadto świat dzisiaj jest mały – przy obecnym ruchu turystycznym, migracji musimy wziąć pod uwagę, że są kraje, w których szczepionki nie są tak dostępne jak u nas, w wielu państwach afrykańskich czy nawet europejskich akcja szczepień postępuje bardzo wolno, więc do uzyskania ogólnej odporności wciąż nam daleko. Dlatego mieć możliwość zaszczepienia się i nie skorzystanie z niej – to według mnie głupota. Trzeba się zaszczepić, by chronić siebie, swoich bliskich i inne osoby. Wiele osób myśli tylko o własnych prawach, ale trzeba też pomyśleć o innych.

Czy myśli Pan, że szczepionki są kluczem do zakończenia pandemii?

Tak myślę. Nie mam wiedzy naukowej na ten temat, nie kształciłem się w tym kierunku – i właśnie dlatego wierzę ekspertom i naukowcom. To są ludzie, którzy wysyłają rakiety w kosmos, dzięki którym udało się wylądować na księżycu. Musimy im ufać! Gdy coś nam dolega, idziemy do lekarza, bo wierzymy, że nam pomoże. Wierzę w naukę i wierzę, gdy eksperci twierdzą, że dzięki szczepieniom ta pandemia może się skończyć.

Co by Pan powiedział ludziom, którzy wahają się, czy się zaszczepić?

Zapewne wszyscy z nas znają osoby, które nie zaszczepiły się i nie chcą się zaszczepić – z różnych przyczyn. Czasami motywowane jest to względami religijnymi, jednak ja najczęściej słyszę, że to czyjeś prawo, żeby się nie szczepić i nie szczepić swoich dzieci. Ale nie jest to takie proste, bo moim zdaniem prawa jednostki ograniczone są prawami innych i kończą się tam, gdzie pojawia się zagrożenie dla innych. I tego argumentu używam czasem w dyskusjach. Przez to, że ktoś odmawia szczepienia, może ucierpieć ktoś inny, kto zakazi się, zachoruje i może nawet umrze. Popatrzmy też, co dzieje się w szpitalach. Większość osób hospitalizowanych obecnie ze względu na Covid to osoby niezaszczepione. O tym trzeba pomyśleć – nie tylko o sobie i swoich prawach, ale o innych ludziach. Jeśli chcesz żyć i chcesz, aby inne osoby też żyły – zaszczep się.

Istnieje wiele błędnych informacji na temat szczepionek, szczególnie w społecznościach etnicznych. Jak można to wyeliminować i zwiększyć zaufanie do szczepień?

Jest wiele plotek, fałszywych informacji. Z przykrością obserwuję, że rozprzestrzeniają się między innymi w środowiskach religijnych, często przy „pomocy” pastorów, którzy przecież nie mają ani wykształcenia, ani wiedzy naukowej dającej im podstawę, by się wypowiadać na ten temat. Inną kwestią jest to, że obecnie w społeczeństwie da się odczuć bardzo antyrządowe nastroje. Niestety, to efekt stylu rządów poprzedniego prezydenta, który sceptycznie podchodził do wiedzy naukowej i kwestii pandemii. Społeczeństwa etniczne dodatkowo są też dość zamknięte w swoich bańkach informacyjnych – chodzą do jednego kościoła, robią zakupy w tym samym sklepie, i każda informacja – również ta będąca fake newsem – w takim środowisku rozprzestrzenia się lotem błyskawicy. Wśród Polonii przeważa też myślenie: „ciężko pracuję, mam swoje prawa, nikt mi nie będzie dyktował, co mam robić”. Ale z drugiej strony Polacy potrafią się jednoczyć i mam nadzieję, że chęć obrony siebie, swoich bliskich pozwoli przełamać uprzedzenia.

spot_img

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -