W sobotę, 18 grudnia, Senat USA zatwierdził kandydaturę Marka Brzezinskiego na stanowisko ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce. Informacja o tym fakcie została opublikowana na stronie internetowej Kongresu USA oraz w mediach społecznościowych. Zatwierdzenie kandydatury przez Senat jest zwieńczeniem procedury, która rozpoczęła się oficjalnie w sierpniu.
Mark Brzezinski jest synem Zbigniewa Brzezińskiego, politologa i dyplomaty, doradcy trzech amerykańskich prezydentów: Jimmy’ego Cartera, Lyndona Johnsona i Johna F. Kennedy’ego. Sam również ma polityczne doświadczenie. Za kadencji prezydenta Baracka Obamy był ambasadorem USA w Szwecji. Wcześniej, w administracji Billa Clintona, sprawował funkcję dyrektora ds. Rosji w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Był też jednym z doradców Joe Bidena podczas jego zwycięskiej kampanii prezydenckiej w 2020 roku.
Nominacja Brzezinskiego wzbudziła w Polsce wiele emocji, szerokim echem odbiły się też słowa, jakie padły podczas wysłuchania przed komisją spraw zagranicznych amerykańskiego Senatu na początku grudnia. Brzezinski przekonywał, że w kontaktach z polskim rządem będzie podkreślał, jak ważne jest „bezstronne sądownictwo, niezależne media i poszanowanie praw człowieka”. – Jako ambasador USA w Warszawie będę kontynuował promocję praworządności, praw podstawowych i praw człowieka, w tym osób LGBTQI+ – mówił. – Przychodzę jako ambasador z bardzo jasnym przesłaniem: Ameryka jest za równością – zaznaczył.
Nawiązał też do swoich korzeni, podkreślając, że dobrze zna kraj, w którym będzie reprezentował Stany Zjednoczone. – Mój ojciec nie mówił płynnie po angielsku przed 15. rokiem życia. W naszej rodzinie słowa „Niech żyje Polska” i „Jeszcze Polska nie zginęła” coś znaczyły: wspólne wartości i gotowość do ich obrony – powiedział. Brzezinski jest także stypendystą Fullbrighta i autorem pracy na temat budowania instytucji demokratycznych – w tym Trybunału Konstytucyjnego – i praworządności w Polsce po upadku komunizmu. Na Uniwersytecie Oksfordzkim obronił pracę doktorską o przeobrażeniach konstytucyjnych w Polsce. Nowy ambasador płynnie mówi po polsku, a w 2007 roku odznaczony został Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polski.
W Polsce wakat na stanowisku ambasadora USA utrzymuje się już od roku. Po wyborach prezydenckich w USA misję dyplomatyczną zakończyła nominowana przez Donalda Trumpa Georgette Mosbacher i od tego czasu pracami ambasady kierował chargé d’Affaires Bix Aliu.
WEM