Koniec niepewności – polscy siatkarze zagrają na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Ekipa znad Wisły zapewniła sobie awans już w przedostatnim dniu turnieju kwalifikacyjnego, wygrywając 3:1 z Holandią.
Mecz z Holendrami był dla Polaków szóstą potyczką w chińskim Xi’an. Podopieczni Nikoli Grbicia za Wielkim Murem pokonali wcześniej Belgię 3:2, Bułgarię 3:0, Kanadę 3:2, Meksyk 3:0 i Argentynę 3:1. W meczu nr 7, z Chinami, Biało-Czerwoni nie musieli już, ale wygrali 3:2 i przypieczętowali zdobycie pierwszego miejsca w grupie C.
– Wow! Jakaż to jest ulga! – mówił po wszystkim Nikola Grbić, trener reprezentacji, który w tym roku świętował z drużyną już trzeci sukces. Wcześniej ekipa znad Wisły wygrała Ligę Narodów i zdobyła tytuł mistrzów Europy.
– Każdy mecz był ciężki. Z Kanadą i Belgią graliśmy po pięć setów, Bułgaria miała przeciwko nam w górze piłkę setową na jeden zero, Meksyk w pierwszym secie remisował 19:19 – zaznaczał serbski trener, który podkreślił, jak bardzo cieszy go fakt, że awans nastąpił za pierwszym podejściem. – Dzięki temu będziemy mogli przeprowadzić najlepsze z możliwych przygotowań – dodał.
Wcześniej awans do igrzysk w stolicy Francji wywalczyła drużyna polskich siatkarek.
Skład reprezentacji Polski: rozgrywający: Janusz, Łomacz; przyjmujący: Bednorz, Fornal, Leon, Semeniuk, Śliwka; środkowi: Huber, Kłos, Kochanowski; atakujący: Bołądź, Kaczmarek; libero: Popiwczak, Zatorski.
Tomasz Ryzner