piątek, 29 marca, 2024
Strona głównaDziałyHistoriaPałac Kultury i Nauki w Warszawie ma już 66 lat!

Pałac Kultury i Nauki w Warszawie ma już 66 lat!

21 lipca 1955 r. o godzinie 16 odbyła się uroczystość otwarcia Pałacu Kultury i Nauki im. Józefa Stalina. Byli na niej obecni przedstawiciele władz polskich z pierwszym sekretarzem Komitetu Centralnego PZPR Bolesławem Bierutem oraz premierem Józefem Cyrankiewiczem na czele. Na czele delegacji radzieckiej stał Michaił Susłow, członek Prezydium KPZR. W ceremonii otwarcia wzięły udział trzy tysiące osób, które zwiedziły wnętrza budynku. W dniu inauguracji w Sali Kongresowej odbyła się akademia z okazji Święta Odrodzenia (22 lipca).

Pałac Kultury i Nauki oddano do użytku 21 lipca 1955 r. Fot. wikipedia.org

Pałac Kultury i Nauki został zbudowany w latach 1952-1955, a jego projektantem był radziecki architekt Lew Rudniew. Budynek był darem narodu radzieckiego dla narodu polskiego. Miał on być – według podpisanego przez obie strony protokołu – symbolem „niewzruszonej przyjaźni narodów radzieckiego i polskiego”. Budynek wybudowano przy ulicy Marszałkowskiej w miejscu, gdzie przed wojną stały liczne kamienice. Władze komunistyczne chciały stworzyć nową Warszawę, odmienną od przedwojennej. Postanowiły stworzyć nowe centrum stolicy, w którym stanął Pałac Kultury i Nauki otoczony dużym, niezabudowanym placem.

Dla wielu Polaków stał się on symbolem narzuconego systemu komunistycznego. Jednocześnie stał się też jednym z symboli stolicy. Mimo negatywnych skojarzeń 2 lutego 2007 r. budynek został wpisany do rejestru zabytków.

BW


Z Konradem Rokickim rozmawia Wojciech Kozłowski.

Skąd wziął się pomysł budowy Pałacu Kultury i Nauki? Czy jego budowa miała cel jedynie propagandowy?

Pałac Kultury i Nauki miał być radzieckim wkładem w odbudowę Warszawy, pomocą narodów Związku Radzieckiego dla narodu polskiego po II wojnie światowej. Przez wiele lat funkcjonowała pogłoska, że Pałac Kultury został wybudowany zamiast metra.

Plotka wzięła się stąd, że kiedy rząd radziecki zaproponował Polakom pomoc w odbudowie stolicy, rząd polski wysunął propozycję, żeby ZSRR pomogło wybudować linię metra bądź dzielnicę mieszkaniową, bo były to wówczas najpilniejsze potrzeby. Rząd radziecki odpowiedział na to: „Wybudujemy wam nowoczesny wieżowiec”.

Dlaczego akurat wieżowiec? To zaskakujące, że gdy Polacy mówią „chcemy metro albo osiedle”, w odpowiedzi otrzymują wieżowiec.

Wybudowano go właśnie z powodów propagandowych jako symbol nowoczesności. Budowa wieżowca była przedsięwzięciem dużo bardziej spektakularnym niż budowa osiedli.

Kto decydował o wyborze lokalizacji? Czy można było wybudować Pałac w innym miejscu?

Kiedy strona radziecka zaproponowała wybudowanie wieżowca, w ogóle nie było wiadomo, jak on ma wyglądać, co się ma w nim mieścić, a przede wszystkim gdzie ma się znajdować. Te decyzje miały należeć do rządu polskiego. Pod uwagę brano pięć propozycji. Dwie z nich dotyczyły ulicy Marszałkowskiej z pewnym przesunięciem na linii północ–południe. Jedna z nich została zrealizowana i dziś ją możemy oglądać w naturze. Trzy pozostałe, z których jedna – Port Praski – była preferowana przez polskich urbanistów i architektów, odpadły ze względów propagandowych, ale także dlatego, że rządowi polskiemu zależało na tym, żeby zagospodarować centrum, śródmieście Warszawy.

Gdyby rząd przychylił się do propozycji polskich urbanistów, aby zlokalizować wysokościowiec w Porcie Praskim, to centrum jeszcze przez kilka lat straszyłoby zgliszczami. Pozostałe dwie lokalizacje to ulica Rakowiecka u zbiegu Puławskiej oraz Grochów. Polscy architekci najbardziej opowiadali się za formą budynku przypominającą Uniwersytet Łomonosowa w Moskwie. Wariant praski, preferowany przez środowiska architektów i urbanistów, zakładał właśnie budowę według tego modelu z pomieszczeniami akademickimi i uczelnianymi. Wygrał wariant Marszałkowskiej z wykorzystaniem na cele kulturalne – jako kontynuacja idei powstania Centralnego Domu Kultury, którego budowę planowano właśnie w tamtym miejscu jeszcze pod koniec lat czterdziestych, kiedy nikt jeszcze nie wiedział, że Rosjanie zaproponują wybudowanie Pałacu Kultury w Warszawie.

Gdy więc zapadła decyzja o zbudowaniu Pałacu, rozpoczęły się rozważania, co w tym budynku umieścić. Rozumiem, że poza samym pomysłem, funduszami i materiałami, które dostarczył Związek Radziecki, reszta należała wyłącznie do Polaków?

Samo określenie profilu Pałacu Kultury należało do strony polskiej. Wygrał wariant kulturalno-naukowy ze sporym wkładem ideologicznym. W Pałacu Kultury mieściły się nie tylko muzea, teatry, kina czy placówki naukowe takie jak PAN, ale także na przykład Sala Kongresowa, w której odbywały się zjazdy PZPR aż do końca istnienia tej partii.

Jak dalece budowa Pałacu był przedsięwzięciem polskim?

Na samym początku, kiedy Rosjanie zaproponowali wybudowanie Pałacu, rząd polski nie był przekonany, czy będzie miał cokolwiek do powiedzenia w sprawie jego wyglądu i przeznaczenia. Rosjanie byli jednak dość elastyczni – przedstawili pięć projektów, które były dyskutowane w polskim środowisku architektów i urbanistów. Na te projekty naniesiono poprawki, które również budziły zastrzeżenia specjalistów, nie budziły natomiast zastrzeżeń kierownictwa partyjnego i rządowego – oczywiście ze względów politycznych.

Sama budowa Pałacu Kultury natomiast jest zupełnie odrębnym tematem. Pałac Kultury miał być darem. Był to jednak taki dar, do którego strona obdarowana – to jest rząd polski – musiał dołożyć pewne kwoty pieniędzy. Nie wiadomo dokładnie ile, ponieważ nie zachowały się dokumenty. Strona polska sama tego nie wiedziała i powstały z tego powodu wielkie problemy w rozliczeniach ze stroną radziecką. Wiele materiałów było kupowanych przez Zarząd Budowy Pałacu – instytucję radziecką – od polskich przedsiębiorstw. Na terenie budowy pracowali polscy robotnicy, w pewnym okresie stanowiąc połowę załogi. Istniała jeszcze kwestia zagospodarowania całego olbrzymiego placu – Pałac nie stanął w próżni, trzeba było wyburzyć zarówno ruiny, jak i całkiem dobrze zachowane domy, splantować teren, wykonać prace ogrodnicze, zaadaptować cały plac. Za to wszystko płacili Polacy.

Czy zatem Pałac Kultury i Nauki rzeczywiście był darem radzieckim, czy był to raczej efekt polskich nakładów?

Polski wkład, jakkolwiek duży w sytuacji państwa odbudowującego się z kompletnej ruiny, stanowił jednak niewielką część nakładów strony radzieckiej. Nie ulega wątpliwości, że główny ciężar poniósł ZSRR.

Co można powiedzieć na temat opinii warszawiaków i w ogóle społeczeństwa polskiego na temat tego budynku? Czy wzbudzał on jakieś emocje, czy skutecznie wykorzystano go propagandowo?

Pałac wzbudzał i do tej pory wzbudza emocje. Był oczywiście wykorzystywany propagandowo jako symbol nowoczesności i przyjaźni polsko-radzieckiej. Wystarczy jednak prześledzić literaturę ostatnich trzydziestu-czterdziestu lat, żeby zobaczyć, że wśród ludności stolicy Pałac Kultury miał również nieco odmienną opinię – był symbolem dominacji obcej, narzuconej ideologii.

Pałac Kultury zmienił przestrzeń symboliczną Warszawy. Przed wojną centralnym placem manifestacji, na którym gromadzili się mieszkańcy, był plac Saski z Grobem Nieznanego Żołnierza i istniejącym jeszcze wówczas pałacem Saskim. Po wojnie polscy komuniści postanowili, że funkcję tę przejmie PKiN wraz z placem Defilad i trybuną, z której oficjele pozdrawiali maszerujących w pochodach pierwszomajowych. To był symbol zniewolenia, ale też złego gustu. Chociaż Rosjanie bardzo się starali, żeby ten Pałac był narodowy w formie – okraszono go bogatą ornamentyką zaczerpniętą z Krakowa, z Sandomierza, z Kazimierza nad Wisłą – to jednak powstała budowla zbyt bizantyjska i zbyt monumentalna jak na Warszawę. Całkiem niedawno toczyła się jeszcze dyskusja na temat tego, czy Pałac wyburzyć, zostawić, przebudować czy może zmienić sposób jego wykorzystania. Powstał pomysł, by stworzyć w nim muzeum komunizmu, które miałoby zmienić jego symbolikę – żeby przestał być tylko symbolem komunizmu, a stał się raczej reliktem epoki, która już odeszła i którą – wbrew temu, co twierdziły ówczesne gazety – nie wszyscy kochali.

muzhp.pl


Konrad Rokicki – historyk, pracownik IPN, autor pracy dotyczącej budowy i początków funkcjonowania Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.

spot_img

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -