Nikola Grbić, trener reprezentacji Polski siatkarzy, otwarcie przyznał, że na igrzyskach olimpijskich w Paryżu interesuje go miejsce na podium. Słowa Serba wywołały różne komentarze, nie tylko pochlebne.
O medalu, który Polska ma zdobyć nad Sekwaną, Grbić wspomniał na antenie TVP Sport. Po wywiadzie pojawiły się opinie, że coach biało-czerwonych jest zbyt pewny siebie, a niektórzy wspominali nawet o „klątwie ćwierćfinałów” (od 2004 roku reprezentacja pięć razy kończyła rywalizację na tym etapie w IO).
– Nie mogę kontrolować czyichś oczekiwań. Tak samo nie mogę uciekać od odpowiedzialności. Mamy zespół, który zajmuje pierwsze miejsce w rankingu FIVB i zdominował rozgrywki Ligi Narodów i Mistrzostw Europy. Nie mogę mówić, że nie mamy ambicji – komentował Serb.
Były rozgrywający, mistrz olimpijski z Sydney (2000), celuje wysoko, ale zaznacza, że nie tylko Polska liczy na sukces we Francji.
– Złoto to też ogromne marzenie Amerykanów, Japończyków, Słoweńców i innych drużyn. Nie chcę tłumaczyć siatkarzom, że na pewno go wygramy. O wyniku potrafią decydować przecież jedna lub dwie piłki. Przed nami długa droga, ale chyba nikt nie pragnie medalu olimpijskiego tak jak my – podkreślił coach Polaków.
Pod wodzą Grbicia Polska wygrała w 2023 roku mistrzostwa Europy i Ligę Narodów. Wcześniej została wicemistrzem świata (2022). Na 53 mecze pod wodzą Serba Polacy wygrali aż 47. Zanotowali także rekordową serię 24 kolejnych zwycięstw w meczach o stawkę, która wciąż trwa.
tom