Jak wynika z szacunków nowojorskich urzędników, każdego dnia do Nowego Jorku przybywa około 1,000 nowych migrantów. Miejscy urzędnicy twierdzą, że system schronisk jest przeciążony, a zasoby metropolii wyczerpują się.
– W zeszłym roku przybyło prawie 100,000 migrantów, a prawie 60,000 z nich nadal korzysta z systemu schronisk – przekazał CBS News Mark Levine, burmistrz dzielnicy Manhattan.
Jak twierdzi Levine, opieka nad migrantami, którzy pozostają w Nowym Jorku, kosztuje miasto około 10 milionów dolarów dziennie.
– Problem polega na tym, że rząd federalny nie udostępnił funduszy – stwierdził Levine. – Nowy Jork musi sobie radzić sam i przez ostatni rok robił to zadziwiająco dobrze, przyjmując 100,000 osób, ale sytuacja staje się coraz trudniejsza i naprawdę potrzebujemy pomocy – dodał.
Częścią problemu jest także zapewnienie wyżywienia tak dużej liczbie imigrantów. Równocześnie pomocy w tym zakresie wymagają także niektórzy nowojorczycy. Pomimo tego, że część z nich kwalifikuje się do stanowych i federalnych programów pomocy żywnościowej, nie mają do niej dostępu. Oznacza to, że korzystają z miejskich jadłodajni i łatwiej dostępnych lokalnych banków żywności.
– Gdyby więcej osób kwalifikujących się do programu SNAP otrzymało tę pomoc, w jadłodajniach i bankach żywności pozostałoby więcej dla migrantów, którzy nie kwalifikują się do innych programów – powiedział Joel Berg, dyrektor generalny Hunger Free America.
AM