piątek, 26 kwietnia, 2024

Wielkanocne dzwony

Dzwony są to instrumenty muzyczne, które mają niezwykłą symbolikę. Najważniejszym okresem obrzędowości dorocznej, w której dzwony odgrywały i nadal odgrywają istotną rolę, jest Wielki Tydzień i Święto Zmartwychwstania Pańskiego. Ten świąteczny czas ma swoją dzwonową audiosferę.

W Wielki Czwartek kościelne dzwony milkną na znak żałoby aż do momentu, gdy podczas wieczornej liturgii w Wielką Sobotę ich głos oznajmi radość zmartwychwstania. Fot. Archiwum WEM

Od Wielkiego Czwartku do Wielkiej Soboty w kościele milkną dzwony na znak męki Chrystusa i żałoby. To jedyny taki okres w ciągu roku, kiedy nie słychać dzwonów. Nazwano to „uciszeniem w kościele” lub „zawiązaniem dzwonów”, czego oznaką było związanie ich sznurów. Głęboki, potężny, czysty dźwięk dzwonów zastępuje wówczas klekotanie kołatek. W czasie Triduum Paschalnego wspominane są męka i śmierć Chrystusa, stąd następuje pogrążenie się w ciszy. Uciszenie w kościele przypomina o znajdowaniu się w obszarze śmierci, kiedy Zbawiciel spoczywa w grobie. Jest jeszcze jeden powód wielkotygodniowego wyciszenia dzwonów, a mianowicie zachowanie ciszy było sposobem na wyzbycie się elementów pełnego zgiełku świata profanum i zbliżenie się do świętości. Od zawsze cisza i spokój były formą oczyszczenia i przybliżenia się do Boga, dlatego święci mężowie udawali się na pustynię lub do eremów, by z dala od zgiełku poszukiwać świętości. „Wyciszenie dzwonów” miało zwykłych śmiertelników przygotować na spotkanie z sacrum.

Święta wielkanocne rozpoczyna msza rezurekcyjna z procesją i bicie w kościelne dzwony. W ludowej interpretacji rytualny hałas symbolizuje zwycięstwo nad złem i radość zmartwychwstania. Bicie dzwonów wielkanocnych było sygnałem zmiany. Dźwięk dzwonów uruchamianych na początku mszy rezurekcyjnej informował o zwycięstwie Chrystusa nad śmiercią, ale też o wielkanocnej radości, sutości oraz świętowaniu. Wielkanocne dzwony oddzielały smutny czas postu i umartwienia od radosnego czasu świętowania. Tę radość wielkanocnych dzwonów można odnaleźć w wierszu Konstantego I. Gałczyńskiego „Wielkanoc Jana Sebastiana Bacha”:

A dzisiaj jest Wielkanoc. Dzwon rozmawia z dzwonem.
O! Wesołe jest serce moje!

W tradycji ludowej radosne dzwony Zmartwychwstania budziły też wiosnę. W kulturze ludowej czas przejścia między zimą a wiosną był uważany za niebezpieczny. Dawniej mocno wierzono, że w okresach przejścia demony stawały się szczególnie aktywne i wtedy najbardziej mogły zagrażać człowiekowi. Takim okresem przejścia był koniec zimy i początek wiosny. Głos dzwonów rezurekcyjnych wyganiał diabła i zapewniał bezpieczeństwo, szczęście i urodzaj na cały rok. O tym urodzaju i wielkanocnych dzwonach Oskar Kolberg w „Przemyskim” pisze: Największą uciechą parobków w tym dniu jest ustawiczne dzwonienie we wszystkie dzwony. Jeden po drugim na dzwonnicy dobijają się oni do sznurów i dzwonią do późnego wieczora, wierząc że przez to zboże wszelkie w polu, a hreczka szczególniej, każdemu z nich urodzi („Przemyskie. Zarys etnograficzny”).

Wielkanocne dzwony zawsze oznajmiały w szczególny sposób radość i chwałę zmartwychwstania Chrystusa. W wielu wsiach wierzono, że w ten ranek słychać dźwięki dzwonów nawet z zapadłych pod ziemię kościołów, ze względu na cudowność tego poranka. Dzwony z legend stawały się wtedy „żywe” i bliskie ludziom.

Przez wieki wierzono, że spiżowe głosy wielkanocnych dzwonów chronią ludzi przed złymi mocami, wprowadzają pokój i radość w ich serca. Niech w tym roku także wielkanocne dzwony radują serca i łączą ludzi.

Dr Małgorzata Dziura*


* MKiDN – oprac. na podstawie materiału przygotowanego przez dr Małgorzatę Dziurę z Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej

spot_img

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -