Wkrótce w Nowym Jorku może nastąpić największa od dziesięcioleci zmiana prawa dotyczącego zagospodarowania przestrzennego, łagodząca ograniczenia dla deweloperów. Jest to kolejna próba podjęta przez władze metropolii w ramach walki ze stale pogłębiającym się kryzysem mieszkaniowym.
Burmistrz Eric Adams przedstawił w czwartek 21 września rano w wypełnionym tłumem w Tribeca Performing Arts Centre swój ambitny plan. Zaproponował likwidację obowiązkowych miejsc parkingowych, umożliwienie zwiększenia rozmiarów budynków i złagodzenie ograniczeń dotyczących liczby apartamentów typu studio.
Projekt urbanistów pozwoliłby miastu na wybudowanie w ciągu najbliższych 15 lat dodatkowych 100,000 potrzebnych mieszkań. Oznacza to wzrost o 35% w stosunku do szacowanych 200,000 sztuk dozwolonych na dekadę w ciągu ostatnich 20 lat.
AM