W poniedziałek, 12 września, na plaży koło deptaka na Coney Island (Brooklyn) znaleziono troje dzieci. Były nieprzytomne i niestety, mimo reanimacji, w szpitalu stwierdzono ich zgon. Okazało się, że są to 7-letni Zachary Merdy, 4-letnia Lilana Merdy oraz 3-miesięczny Oliver Bondarev, których od kilku godzin szukały służby ratunkowe.
Po dalszych poszukiwaniach odnaleziono również matkę dzieci, 30-letnią Erin Merdy, która była bosa i przemoczona. Wcześniej jeden z krewnych ostrzegł władze, że kobieta może chcieć skrzywdzić swoje dzieci.
Matka 30-latki w rozmowie z „Daily News” zapewniła, że jej córka kochała swoje dzieci, ale ostatnio przechodziła przez trudny okres i prawdopodobnie cierpiała na depresję poporodową.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi nowojorska policja, która na razie nie podała do wiadomości publicznej szczegółowych ustaleń. Szef NYPD Kenneth Corey potwierdził jedynie, że kobietę przesłuchano, ale nie została zatrzymana. Podkreślił, że wcześniej nie było zgłoszeń o niewłaściwej opiece nad dziećmi.
WEM