sobota, 4 maja, 2024
Strona głównaDziałyCiekawostkiModa na fotografię archiwalną

Moda na fotografię archiwalną

W Polsce, podobnie jak w innych krajach, wzrasta zainteresowanie starymi zdjęciami. Chodzi nie tyle o technikę ich wykonywania, co tematykę i wartość historyczno-sentymentalną. Poszukiwania śladów przeszłości z różnych rejonów kraju, środowisk czy rodzin ułatwia specjalnie powołana do tego instytucja.

Na fotografiach zgromadzonych w Narodowym Archiwum Cyfrowym można zobaczyć m.in. jak wyglądało życie w przedwojennej Polsce. Na zdj. mężczyzna w marynarce, pumpach i kaszkiecie przy samochodzie Opel Olympia, rocznik modelowy 1938. Fot. NAC

Na miliony (oczywiście skanów, nie złotych) liczone są zbiory zdjęć i wejść użytkowników w serwisie szukajwarchiwach.pl rozwijanym przez Narodowe Archiwum Cyfrowe. Powstało ono przed 15 laty. Zbiory NAC są bardzo różnorodne, wzbogacane przez pasjonatów i zaangażowanych pracowników. Można tam znaleźć nawet cały zasób fotografii „Ilustrowanego Kuriera Codziennego”. Jest też dużo zdjęć dotyczących obchodów tysiąclecia chrztu Polski, fotografie pochodzące z Instytutu Józefa Piłsudskiego, materiały propagandowe z okresu II wojny światowej Wydawnictwa Prasowego Kraków-Warszawa i wiele innych.

Najstarsza fotografia w zasobie NAC pochodzi z 1859 r. To portret malarki Marii Wodzińskiej, niedoszłej żony Fryderyka Chopina. Archiwum dysponuje również jednostkami filmowymi, nagraniami dźwiękowymi, dokumentacją aktową czy pocztówkami.

Nie jest to tyko zbiór dla znawców historii, moli książkowych czy seniorów. Archiwalne fotografie ciekawią też młodych, dynamicznych ludzi, którzy chcą wiedzieć, jak dawniej wyglądała moda, jakimi samochodami lub furmankami podróżowali pradziadkowie, jak spędzali wolny czas. NAC to kopalnia informacji o przeszłości. Na zachowanych zdjęciach minione czasy są zobrazowane prawdziwiej niż w fabularnych filmach odtwarzających dawne lata. Zdarza się, że niektóre fotografie trafiają zupełnie przypadkowo i są ocalone przed zniszczeniem z powodu niewiedzy czy braku szacunku, dotyczy to głównie zbiorów wyrzucanych do śmietnika przy okazji opróżniania starych mieszkań, domów przeznaczanych na sprzedaż czy remont. Komu zależy na podzieleniu się cenną fotograficzną perełką, nie musi obawiać się jej utraty, bo zdjęcie po zeskanowaniu zabierze z sobą, a cyfrowy zapis będzie dostępny dla innych. W tym wszystkim trzeba oczywiście liczyć się z ochroną prywatności, bo nie każdy z rodziny może życzyć sobie wpuszczania do sieci pewnych osobistych wspomnień, twarzy, miejsc. Odpowiedzialność ponosi osoba decydująca się na upublicznienie obrazu.

Halina Kossak  

spot_img

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -