czwartek, 25 kwietnia, 2024
Strona głównaPoloniaConnecticutKolejny udany festiwal „Małej Polski”

Kolejny udany festiwal „Małej Polski”

Kolejna edycja dorocznego festiwalu „Małej Polski” w New Britain jest już za nami. Ci, którzy zawitali w niedzielę, 5 czerwca, do jednego z najbardziej polskich miast na wschodnim wybrzeżu USA, na pewno nie byli zawiedzeni. Na uczestników tegorocznego festiwalu czekało mnóstwo atrakcji, imprezie towarzyszyła też idealna pogoda. Wg organizatorów i władz miasta, w 9. edycji festiwalu wzięło udział około 30 tys. osób.

Zastępca gubernatora Susan Bysiewicz, burmistrz New Britain Erin Stewart i skarbnik PBA Margaret Malinowski podczas uroczystego otwarcia festiwalu. Fot. Marcin Bolec

Odrobinę historii

Aż trudno uwierzyć, że pierwszy festiwal „Małej Polski” odbył się zaledwie 10 lat temu. Na przestrzeni dekady stał się on jednym z najbardziej popularnych ulicznych festiwali w okolicy, a sam gubernator stanu nazwał go jednym z najlepszych i największych w całym Connecticut. Jego pierwsza edycja zajęła zaledwie jeden nieduży parking i przyciągnęła kilkadziesiąt osób. Dziś festiwal ciągnie się czterema odcinkami ulicy Broad Street, na której ustawia się ponad 100 pawilonów i restauracji, przyciąga kilkadziesiąt tysięcy osób, a na dwóch scenach realizowany jest program artystyczny składający się z kilkudziesięciu grup i artystów.

Pierwsze siedem edycji festiwalu odbyło się w kwietniu, aby uczcić rocznicę nadania przez miasto New Britain oficjalnej nazwy „Mała Polska” tutejszej polskiej dzielnicy. W 2019 roku data została przesunięta na pierwszy weekend czerwca, co przyczyniło się do sporego wzrostu frekwencji. Warto zaznaczyć, że festiwal z roku na rok przyciąga też coraz liczniejsze grono polityków, w tym senatorów i kongresmanów, oraz sponsorów. – Tak, jak z roku na rok rozrasta się festiwal, tak samo proporcjonalnie rośnie koszt jego zorganizowania – mówi Margaret Malinowski, skarbnik Polonia Business Association (PAB) – organizatora festiwalu. – Obecnie koszt sięga kilkudziesięciu tysięcy dolarów, a należy też pamiętać, że wstęp na festiwal zawsze był, jest i będzie bezpłatny – tłumaczy Margaret Malinowski.

Ciągłość festiwalu przerwała pandemia. Nie odbył się on zarówno w 2020, jak i w 2021 roku. Lecz dwuletnia przerwa przyczyniła się do jeszcze większego zainteresowania tegorocznym festiwalem wśród osób spragnionych atrakcji na świeżym powietrzu, rozrywki i spotkań z bliskimi. – Co roku widzimy ludzi z coraz bardziej odległych miejsc. Na festiwal przyjeżdżają goście nie tylko z całego Connecticut i sąsiednich stanów, ale – jak widzimy choćby po wpisach w mediach społecznościowych – także ludzie z New Jersey, Pensylwanii, a nawet Florydy. Niektóre osoby planujące przyjazd do Connecticut w celu na przykład odwiedzenia rodziny planują wizytę tak, aby móc uczestniczyć w festiwalu – mówi Adrian Baron, prezes PBA.

Przemówienia i występy

Oficjalne rozpoczęcie festiwalu zgromadziło na głównej scenie dziesiątki polityków, zaproszonych gości oraz osoby wyróżnione przez PBA za działalność na rzecz „Małej Polski”. Z okazji festiwalu specjalną proklamację od miasta New Britain odczytała burmistrz Erin Stewart. O swoich polskich korzeniach i tego, jak dumna jest z tego, że jest Polką, mówiła Susan Bysiewicz – zastępczyni gubernatora stanu Connecticut. Głos zabrał również senator Richard Blumenthal, który wspomniał o swoim zaangażowaniu w wojnę w Ukrainie, o roli, jaką odgrywa w tym konflikcie Polska, oraz swoich niedawno odbytych podróżach do obu krajów. – Niejeden kraj życzyłby sobie mieć takiego sąsiada, jakim jest Polska – stwierdził senator. Uczestników festiwalu przywitała również kongresmanka Jahana Hayes. – Zobaczcie, jak jestem ubrana – powiedziała przed zgromadzonym przed sceną tłumem, nawiązując do białej bluzki i czerwonej spódnicy, czyli kolorów polskiej flagi. – Jestem fanką tenisa i razem z wami kibicuję Idze Świątek – mówiła kongresmenka reprezentująca 5. dystrykt stanu Connecticut, w którym mieści się New Britain.

W oficjalnym otwarciu festiwalu wzięli udział stanowi i lokalni politycy oraz zaproszeni goście. Fot. Marcin Bolec

Podczas oficjalnego otwarcia odśpiewane zostały hymny Polski i USA w wykonaniu Chóru Polonia Paderewski oraz odmówiona została modlitwa poprowadzona przez proboszcza parafii Najświętszego Serca ks. prałata Daniela Płocharczyka.

Oficjalne otwarcie było również okazją do zaprezentowania grona osób, które w tym roku poprowadzą kontyngent „Małej Polski” 5. Aleją Manhattanu podczas tegorocznej Parady Pułaskiego, która odbędzie się 2 października. Bogumiła Gładysz, która koordynuje od kilku lat reprezentację lokalnej Polonii w paradzie, przedstawiła tegorocznego marszałka kontyngentu „Małej Polski” Mariusza Bielskiego, wicemarszałka Jacka Mikołajczyka oraz Miss „Małej Polski” 2022 Martynę Tomczyk, Junior Miss Julię Bielski oraz Małą Miss Charlotte Patel.

Część oficjalną zakończyło wręczenie wyróżnień, jakie otrzymał między innymi Nick Erlacher, właściciel lokalnej polskiej kwiaciarni, za organizację zbiórek ubrań i innych darów dla uchodźców z Ukrainy oraz Ania Kobylarz, która ostatnie kilka miesięcy spędziła w Polsce i w Ukrainie, wspierając uchodźców i osoby, które ucierpiały wskutek wojny. Z jej inicjatywy w Kijowie powstał sierociniec dla dzieci osieroconych podczas trwającej wojny. Solidarność i wsparcie dla Ukrainy były przewodnim wątkiem tegorocznego festiwalu. Zarówno organizatorzy, jak i lokalni politycy podkreślili wsparcie, jakie na przestrzeni ostatnich miesięcy zorganizowała Polonia z New Britain i okolic. Tytuł honorowych ambasadorów „Małej Polski” otrzymali również Margaret Malinowski, Krzysztof Rutkowski oraz Ela Konferowicz. Nagrodą bohatera społecznego wyróżniona została Zoriana Kramarenko, mieszkająca w New Britain Ukrainka, która od początku wybuchu wojny w swoim ojczystym kraju zorganizowała liczne zbiórki na pomoc poszkodowanym.

Program artystyczny realizowany był na dwóch scenach. Przy skrzyżowaniu ulic Broad Street i Washington Street występowali na zmianę: The Rich Bobiński Orchestra oraz zespół Vademecum. Na głównej scenie na parkingu placówki Haller Post obejrzeć można było występy dzieci ze Szkoły Języka Polskiego im. św. Jana Pawła II w New Britain, tancerzy z VOLTA Dance Studio, śpiewaków Chóru Młodych Serc oraz Chóru Polonia Paderewski. Wystawiona została również komedia muzyczna zatytułowana „Wielkie Marzenia w Małej Polsce” w wykonaniu artystów z Teatru Wyobraźni Novum, której towarzyszył debiut autorskiej piosenki „Piękne New Britain” w ich wykonaniu. Nie zabrakło również Zespołu Pieśni i Tańca „Polonie” z Bridgeport, którego występ co roku jest jedną z najbardziej oczekiwanych atrakcji festiwalu.

Anna Kobylarz, która została wyróżniona podczas festiwalu za pracę na rzec ukraińskich uchodźców, i senator Richard Blumenthal, który jest częstym uczestnikiem festiwalu. Fot. Marcin Bolec

Dla każdego coś dobrego

Nie ulega wątpliwości, że jednym z elementów festiwalu, który przyciąga największą rzeszę jego uczestników, jest polska kuchnia, której miłośnicy mogli wybierać spośród licznych propozycji w punktach gastronomicznych takich jak: Zieleniak Deli, Polmart, Pierogi Queen, Restauracja Belvedere, Podlasie Meat Market oraz JaJu Pierogi. Przez niemal cały festiwal wzdłuż ulicy Broad Street ciągnęły się kolejki do stoisk z jedzeniem, które serwowały całą gamę polskich przysmaków – od pierogów, gołąbków i kiełbasek z grilla po golonkę w piwie, grochówkę gotowaną w kuchni polowej i racuchy z jabłkami. Już w połowie festiwalu zabrakło pierogów przy stoisku JaJu Pierogi z Peabody w stanie Massachusetts. – Mieliśmy ze sobą 6 tys. pierogów. Wszystkie się sprzedały. Za rok będziemy wiedzieć, żeby przywieźć dwa razy tyle – mówił pracownik opustoszonego stoiska.

Ulica Broad Street już od rana wypełniona była tłumami uczestników tegorocznego festiwalu. Fot. Marcin Bolec

Jedną z nowych atrakcji festiwalu była wystawa zabytkowych polskich samochodów. Pamiątkowe zdjęcie można było sobie zrobić z trabantem, polonezem czy maluchem, który szczególnie przyciągnął uwagę Amerykanów nigdy wcześniej niewidzących tak małego samochodu. Ich zdumienie było jeszcze większe, gdy słyszeli opowiadania rodaków na temat tego, ilu pasażerów potrafił pomieścić słynny polski Fiat 126p. – Chcemy wnieść do każdego kolejnego festiwalu coś nowego – mówi Adrian Baron, prezes PBA. – Wystawa aut cieszyła się powodzeniem i mam nadzieję, że za rok ściągniemy ich tu o wiele więcej. Może uda nam się znaleźć kogoś z syrenką – dodaje.

Wiele usprawnień wprowadzonych w poprzedniej edycji festiwalu zostało zaadaptowanych na stałe. W centralnym punkcie, gdzie odbywał się festiwal, ustawiona została budka informacyjna, gdzie zasięgnąć można było informacji na temat występów na scenie, poszczególnych stoisk czy bankomatów. Podczas festiwalu dostępni byli też wolontariusze ubrani w specjalne żółte koszulki, którzy chętnie udzielali informacji uczestnikom. – Takie drobne rzeczy robią sporą różnicę, czasem ciężko się odnaleźć na tak dużej przestrzeni i w tam dużym tłumie, zależy nam, żeby każdy znalazł to, czego szuka, i czuł się swobodnie na festiwalu – tłumaczy Kasia Kordek, która odpowiedzialna była w tym roku za sprawy organizacyjne.

Pomimo iż festiwal zakończył się o 7 wieczorem, polska muzyka, dania i trunki czekały na chcących kontynuować polską imprezę w klubie Sokolni, Haller Post oraz Pulaski Democratic Club znanym powszechnie jako PD Club. – Ostatni gości opuścili nasz parking około 10 wieczorem – mówi w rozmowie z „Białym Orłem” Łukasz Skrodzki z Podlasie Meat Market, który po raz pierwszy uczestniczył w festiwalu.

Stoisko „Białego Orła”, który był zaangażowany w organizację festiwalu i jednym z jego sponsorów. Fot. Marcin Bolec

Okrągła rocznica

Tych, którzy nie mieli okazji uczestniczyć w tegorocznej edycji festiwalu, jego organizatorzy zapraszają za rok na jego 10. edycję. Już w pierwszych dniach po tegorocznej edycji zaczęła się burza mózgów na temat przyszłorocznego festiwalu i sposobu, w jaki uczcić będzie można jego okrągłą rocznicę. Mimo że jest to dopiero początek planowania następnej edycji festiwalu, można spodziewać się, że będzie on zapewne jeszcze większy pod każdym względem, pełen nowych atrakcji i niespodzianek. Warto więc już teraz zaznaczyć sobie pierwszy czerwcowy weekend 2023 roku w kalendarzu.

Darek Barcikowski

spot_img

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -