Iga Świątek po kilku tygodniach nieco słabszej formy, wynikającej m.in. z problemów zdrowotnych, z którymi zmagała się młoda tenisistka, powróciła do gry w wielkim stylu, pokonując 23 kwietnia w finale turnieju w Stuttgarcie Arynę Sabalenkę 6:3, 6:4. Tym samym Polka powtórzyła swój sukces sprzed roku, kiedy to również pokonała w finale w Stuttgarcie Białorusinkę.
Oprócz nagrody pieniężnej dla zwycięzcy turnieju w Niemczech przewidziana była również nagroda rzeczowa w postaci samochodu Porsche Taycan. Iga już ma podobne auto, wygrane rok temu, w związku z tym zapowiedziała, że tym razem pojazd trafi do jej ojca, Tomasza, który wspiera ją w tenisowej karierze od wczesnych lat dziecięcych.
W momencie oddania tego wydania do druku Polka walczy na kortach w Madrycie i wydaje się być na dobrej drodze do triumfu w całym turnieju. Wkrótce będzie też miała okazję po raz kolejny udowodnić, że zasługuje na dzierżony od ponad roku tytuł najlepszej tenisistki świata. Wkrótce Polka rozpocznie walkę w obronie tytułu w Rzymie, a za niecały miesiąc przystąpi do podobnego zadania na francuskich kortach Rolanda Garrosa.
WEM