Przedstawiciele władz Florydy aresztowali i oskarżyli o nielegalne głosowanie 20 osób. Wiadomość opinii publicznej przekazał w czwartek 18 sierpnia gubernator Florydy Ron DeSantis. Informacja pojawiła się zaledwie kilka dni przed prawyborami w stanie i już po starcie przedterminowego głosowania.
Jak wynika z komunikatu DeSantisa, do procederów nielegalnego głosowania doszło w hrabstwach Broward, Miami-Dade i Palm Beach. Są to jedne z najbardziej demokratycznych rejonów w stanie. Jeśli chodzi o samych oskarżonych o złamanie przepisów wyborczych – wszystkie 20 osób zostało w przeszłości skazanych za morderstwo lub przestępstwa seksualne. Są to przestępstwa skutkujące na Florydzie dożywotnim zakazem głosowania.
WEM