Wisła Kraków to jedna z najbardziej utytułowanych polskich drużyn piłkarskich. Jednak w tym sezonie Wiślacy grali fatalnie, a porażka w wyjazdowym meczu rozegranym 15 maja z Radomiakiem Radom przypieczętowała los „Białej Gwiazdy”.
Wyniki 33. kolejki ekstraklasy ułożyły się tak, że Wisła Kraków musiała wygrać dwa ostatnie mecze, aby utrzymać się ekstraklasie. Początek spotkania z drużyną z Radomia wlał nadzieję w serca kibiców „Białej Gwiazdy”, bowiem w pierwszej połowie Wisła prowadziła 2:0. Niestety, nie udało im się utrzymać prowadzenia i ostatecznie przegrali mecz 2:4. Oznacza to, że trzynastokrotny mistrz kraju żegna się z Ekstraklasą po 26 latach gry w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.
Co prawda „Biała Gwiazda” w sobotę, 21 maja, podejmie na własnym stadionie Wartę Poznań, ale nawet wygrana nie zatrzyma już spadku drużyny Jerzego Brzęczka do I ligi. Ostatnia taka sytuacja miała miejsce w 1994 r., wtedy powrót drużynie z Krakowa na szczyt zajął dwa lata. Jak będzie teraz? Trudno wyrokować, gdyż spadek do niższej ligi może spowodować odpływ sponsorów i zagranicznych piłkarzy, co zapewne nie wpłynie pozytywnie na i tak już kiepską kondycję klubu.
WEM
