Kontrolowana przez republikanów władza ustawodawcza Florydy podjęła we wtorek 2 maja decyzję o ochronie rejestrów podróży gubernatora stanu Rona DeSantisa. Chodzi o wyjazdy finansowane ze środków publicznych, co daje jego administracji możliwość blokowania zapytań o nie ze strony mediów i przeciwników politycznych. Warto dodać, że w tle całej sytuacji nadal znajduje się spodziewany start w wyborach prezydenckich.
Ustawa wprowadza daleko idące ograniczenia w dostępie do informacji. Miałaby zastosowanie nie tylko do przyszłych wyjazdów DeSantisa, ale także tych, które już odbył. Republikanie argumentują, że całkowite utajnienie historii podróży gubernatora jest potrzebne ze względów bezpieczeństwa.
Ustawodawcy GOP przeforsowali nowe przepisy zaledwie kilka dni po tym, jak prawodawcy zgodzili się zmienić prawo stanowe, aby zapewnić DeSantisowi możliwość kandydowania w wyborach prezydenckich, bez konieczności rezygnowania z zajmowanego przez niego urzędu.
Izba zatwierdziła ustawę stosunkiem głosów 84-31 – z czterema głosami powyżej wymaganego progu dwóch trzecich potrzebnych do jej uchwalenia. Przypomnijmy, że republikanie zdobyli większość w Izbie Reprezentantów i Senacie w wyborach w listopadzie 2022 roku. Równocześnie wyborcy w przeważającej większości wybrali DeSantisa na drugą kadencję w roli gubernatora.
WEM
