Nawet przy rosnących cenach i modzie na produkty firmowane znanym nazwiskiem mocnym zaskoczeniem okazała się oferta Kuby Wojewódzkiego. W tłusty czwartek rozeszła się wieść, że jeden z lokali znanego dziennikarza i celebryty sprzedaje pączki po 10 zł za sztukę, czyli znacznie drożej od innych.
Lokal Wojewódzkiego zszokował nie tylko cenami, ale i warunkami zakupu. Zamówienia przyjmowano tylko do środy poprzedzającej pączkowe szaleństwo, a minimalne zamówienie to 6 sztuk. Choć wypieki w „Niewinnych Czarodziejach” w Gdyni wyglądały apetycznie, były droższe nawet od produktów Magdy Gessler. Miłośnicy klasycznych pączków z różą mogli poczuć się zawiedzeni, bo takich u Wojewódzkiego nie było. Do wyboru był za to słony kajmak z czekoladą i czarna porzeczka z pomarańczą. W internecie pojawiły się pełne emocji i dystansu komentarze.
Lokal w Gdyni należy wyłącznie do dziennikarza, a dwa poprzednie, które funkcjonują w Warszawie, po chwilowym sygnowaniu przez Wojewódzkiego, w całości trafiły w ręce wspólnika celebryty. Gastronomia Wojewódzkiego ulokowana na wybrzeżu, mimo wysokich cen, cieszy się niemałym zainteresowaniem. Satyryk nie boi się krytyki, sam chętnie się nią posługuje. Działalność Wojewódzkiego jest powszechnie komentowana w mediach, między innymi za sprawą skandali obyczajowych i głoszenia publicznie krytycznych opinii w kierunku innych celebrytów. Satyryk jest dwukrotnym laureatem Świrów, a także zdobywcą Wiktora w kategorii „osobowość telewizyjna”. Ma 58 lat. Przed kilkoma laty ukazała się książka pt. „Kuba Wojewódzki. Nieautoryzowana autobiografia”. Po wybuchu pandemii COVID-19 prezenter zaczął nagrywać internetowy program 250 m² Kuby Wojewódzkiego emitowany w serwisie Player. Ma duże grono odbiorców i nie przejmuje się uwagami pod swoim adresem.
Halina Kossak
