Z okazji 550. urodzin słynnego astronoma, 19 lutego br. udostępniono publicznie robota o wyglądzie jubilata. Zamieszkał on w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie, wzbudzając wielkie zainteresowanie. Pozwolono ludziom witać się z nim, rozmawiać i zadawać mu pytania.
W przededniu urodzin naukowca na stronie internetowej Centrum Nauki Kopernik napisano: „Z okazji urodzin naszego patrona podarowaliśmy mu sztuczną inteligencję i robotyczne ciało. Od jutra możecie odwiedzać go na naszych wystawach i rozmawiać na każdy temat. Mikołaj zdradził nam, że jego ulubiony tort to truskawkowo-czekoladowy. Czeka też na urodzinowe życzenia”.
Robot ma twarz Mikołaja Kopernika, mierzy 190 cm i waży 100 kg. Ten robot humanoidalny ma wbudowany moduł językowy, który pozwala reagować na zadawane mu pytania. Przybył z Wielkiej Brytanii, z miejscowości Falmouth w Kornwalii, gdzie mieści się siedziba firmy Enginered Arts, tworzącej humanoidalne roboty społeczne.
Nie istnieje jeszcze sztuczna inteligencja, która potrafiłaby zastąpić wszystkie funkcje ludzkiego mózgu jednocześnie. Aby robot mógł reagować na rozmówców, rozumieć pytania i odpowiadać na nie, potrzebnych jest kilka programów. Pierwszy z nich odpowiada za rozpoznawanie twarzy oraz podążanie za nimi wzrokiem. Dzięki drugiemu Kopernik rozumie ludzką mowę, rozpoznaje język i zamienia usłyszane słowa na tekst. Kolejny program pozwala na interpretację tekstu oraz udzielenie odpowiedzi. Użyty został też program tzw. human behawior, zapewniający poruszanie się – wykonywanie ruchów imitujących oddech, delikatne poruszanie głową, rękoma, ustami. Synchronizacja tylu programów sprawia, że robot do złudzenia przypomina człowieka.
Wiedza dana maszynie wydawała się wielka, ale byli spryciarze, którzy „zagięli” robota. Jedna z osób poprosiła mechanicznego Kopernika o wyrecytowanie liczby Pi. Problem w tym, że to liczba niewymierna. Cyfry po przecinku można wymieniać w nieskończoność. To właśnie próbował zrobić robot. Awaryjnie trzeba było go wyłączyć, by wrócił do pełni intelektualnych sił. Specjaliści z CNK po tej nauczce poprawili co trzeba i sztuczny Kopernik recytuje już liczbę Pi, ograniczając się do dwóch cyfr po przecinku. „Czekamy na kolejne wyzwania” – napisali programiści na stronie CNK. Zakup robota został dofinansowany z Programu „Nauka dla Ciebie” Ministra Edukacji.
Halina Kossak
