piątek, 26 kwietnia, 2024
Strona głównaWiadomościPolskaKO i Lewica przygotowały wniosek o wotum nieufności wobec szefa MON

KO i Lewica przygotowały wniosek o wotum nieufności wobec szefa MON

Kluby KO i Lewicy przygotowały wniosek o wotum nieufności wobec szefa MON Mariusza Błaszczaka – poinformowali w piątek szefowie obu klubów Borys Budka i Krzysztof Gawkowski. Zapowiedzieli, że przedstawią go pozostałym ugrupowaniom opozycyjnym licząc, że ich posłowie podpiszą się pod wnioskiem.

Wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Fot. PAP/Tomasz Gzell

„Miarka się przebrała. Wczorajsze zachowanie pana ministra Błaszczaka, to w jaki sposób uciekł z posiedzenia komisji (obrony narodowej), na której miał złożyć zgodnie ze swoimi obowiązkami wyjaśnienia dotyczące tego, co działo się w polskiej przestrzeni publicznej i zaniechań ze strony ministra obrony narodowy tylko utwierdziły nas w przekonaniu, że wniosek o wotum nieufności dla ministra obrony narodowej i wicepremiera Mariusza Błaszczaka jest konieczny” – powiedział poseł Budka na konferencji prasowej.

Według szefa klubu KO, minister obrony powinien mieć dwie podstawowe cechy: honor i odwagę. „Mariusz Błaszczak atakując polskich generałów i kłamiąc na ich temat okazał się człowiekiem bez odwagi, nie potrafił wziąć na siebie odpowiedzialności za błędy i po prostu stchórzył. A wczoraj okazał się człowiekiem bez honoru, uciekł z Sejmu, uciekł z posiedzenia komisji, bo bał się stawić czoła bardzo niewygodnym pytaniom” – powiedział Budka.

Dlatego – dodał – posłowie KO i Lewicy wspólnie przygotowali wniosek o odwołanie Błaszczaka. „Przedstawimy go pozostałym ugrupowaniom opozycyjnym, licząc że podpisy naszych przyjaciół z opozycji znajdą się pod tym wnioskiem. Liczymy, że Sejm wkrótce zajmie się tym wnioskiem” – powiedział szef klubu KO.

Szef klubu Lewicy stwierdził, że „nikt nigdy nie będzie się czuł w Polsce bezpieczny dopóki ministrem obrony narodowej będzie pan Błaszczak”. „Kompromitacja, mataczenie, wprowadzanie w błąd i brak honoru u człowieka, który chce zarządzać polską armią to po prostu wada nie do przeskoczenia” – dodał Gawkowski.

Według niego, podczas czwartkowego posiedzenia komisji obrony, minister udowodnił, że „to co potrafi, to uciec z placu boju”. „W taki sam sposób uciekłby, gdyby rozpoczęła się wojna” – ocenił Gawkowski.

Powiedział też, że w żadnym państwie NATO nie było tak, żeby zgubiono rakietę, która przyleciała z wrogiego państwa i nie potrafiono jej znaleźć przez kilka miesięcy. „Minister Błaszczak jest hańbą na żołnierskim i oficerskim mundurze. Dopóki będzie szefem armii, będą coraz większe konflikty, nie będzie współpracy, a Wojsko Polskie będzie udawało, że ma prawdziwego szefa” – powiedział Gawkowski.

Według niego, ponieważ Błaszczak „zwalił winę” na podwładnych, „jest pośmiewiskiem, które nie potrafi powiedzieć: przepraszam”.

Borys Budka powiedział PAP, że ponieważ autorzy wniosku liczą na podpisy także przedstawicieli innych klubów i kół opozycyjnych, nie jest przesądzone, że wniosek zostanie złożony jeszcze w piątek. Stanie się to jednak, jak dodał, w najbliższym czasie.

Na czwartek zwołano zamknięte posiedzenie połączonych komisji: obrony narodowej i spraw służb specjalnych, na którym minister obrony narodowej miał przedstawić informację na temat bezpieczeństwa Polski w związku z odnalezieniem szczątków rakiety pod Bydgoszczą.

Wicepremier i szef MON pojawił się na posiedzeniu komisji, ale wygłosił tylko krótkie oświadczenie i opuścił obrady. Posiedzenie komisji zostało później zamknięte. „NIE dla robienia happeningów w Sejmie. Posłowie PO zapowiedzieli złożenie wniosku o moją dymisję przed wysłuchaniem wyjaśnień. W związku z tym zdecydowałem poinformować komisję, że nie przedstawię wyjaśnień na posiedzeniu” – napisał Błaszczak w czwartek po południu na Twitterze uzasadniając swą decyzję.

Pod koniec kwietnia minister sprawiedliwości poinformował na Twitterze, że prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie szczątków obiektu powietrznego znalezionego w lesie pod Bydgoszczą. MON przekazało, że ok. 15 km od Bydgoszczy, znaleziono szczątki niezidentyfikowanego obiektu wojskowego.

11 maja szef MON oświadczył, że „procedury i mechanizmy reagowania w sprawie obiektu znalezionego pod Bydgoszczą zadziałały prawidłowo do poziomu dowódcy operacyjnego”. Zarzucił dowódcy operacyjnemu Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Tomaszowi Piotrowskiemu, że nie poinformował jego ani odpowiednich służb o pocisku, który wleciał w polską przestrzeń powietrzną. Według ministra w sprawozdaniu z 16 grudnia, które otrzymał od DORSZ, znalazła się informacja, że tego dnia „nie odnotowano naruszenia ani przekroczenia przestrzeni powietrznej RP, co – jak później się okazało – było nieprawdą”. Dodał, że ewentualne decyzje personalne zostaną podjęte po konsultacji z prezydentem.

BBN oświadczyło dzień później, że informacje, którymi dysponuje prezydent, „nie uzasadniają podjęcia decyzji personalnych” dotyczących najwyższej kadry dowódczej Wojska Polskiego, prezydentowi nie przedstawiono też żadnego wniosku w tej sprawie.

Po całej sprawie lider PO Donald Tusk zapowiedział złożenie wniosku o wotum nieufności wobec Błaszczaka.

Zgodnie z konstytucją Sejm może wyrazić ministrowi wotum nieufności. Wniosek może być zgłoszony przez co najmniej 69 posłów. Sejm wyraża wotum nieufności większością głosów ustawowej liczby posłów.

Piotr Śmiłowicz/PAP

spot_img

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -