Jan Zieliński wspólnie z Su-Wei Hsieh został mistrzem Australian Open. W finale miksta polsko-tajwański duet ograł parę Neal Skupski (Wlk. Brytania) / Deasire Krawczyk (USA) 6:7 (5-7), 6:4, 11-9.
Na Rod Laver Arena, głównym korcie w Melbourne Park, było nad wyraz dużo polskich akcentów, na co zresztą wskazują nazwiska. Krawczyk urodziła się w Palm Desert (Kalifornia), ale jej rodzice nie pochodzą z USA. Matka jest Filipinką, z kolei ojciec Polakiem. Skupski urodził się w Liverpoolu, za to znad Wisły pochodzi jego dziadek.
Finał był zacięty, a w końcówce starcia amerykańsko-brytyjska para (w latach 2021-22 zwyciężała w Wimbledonie) miała nawet meczbola (9-8). Ostatnie słowo należało do Hsieh i Zielińskiego, który skutecznym returnem zaskoczył Brytyjczyka.
Zieliński podziękował partnerce za owocną współpracę. – Dobraliśmy się w zasadzie w ostatniej chwili, ale tak dobrze to działało, że mam nadzieję, iż nie po raz ostatni graliśmy razem – podkreślił tenisista z Warszawy.
– Już wspólnie sporo wygraliście, więc pozwólcie, że dziś ja będę się cieszył trochę bardziej, bo to mój pierwszy wielkoszlemowy tytuł – mówił Polak do rywali, który rok temu wraz z Hugo Nysem (Monako) przegrał finał debla w AO.
Triumfatorzy otrzymali do podziału premię w wysokości 165 tys. dolarów australijskich.
tom