piątek, 3 maja, 2024
Strona głównaWiadomościPolskaDyskusja po deklaracji prezydenta w sprawie przystąpienia Polski do programu Nuclear Sharing

Dyskusja po deklaracji prezydenta w sprawie przystąpienia Polski do programu Nuclear Sharing

Prezydent Andrzej Duda powiedział, że jeżeli byłaby decyzja naszych sojuszników, aby rozlokować broń nuklearną w ramach Nuclear Sharing także i na naszym terytorium, „to jesteśmy na to gotowi”. Według premiera Donalda Tuska to poważna idea. Musiałbym poznać okoliczności, które skłoniły prezydenta do tej deklaracji – mówił.

Prezydent RP Andrzej Duda. Fot. PAP/Valdemar Doveiko

Prezydent w wywiadzie dla „Faktu” pytany był o Nuclear Sharing, czyli program współdzielenia broni jądrowej w ramach NATO. Jak przyznał, „od pewnego czasu” jest to temat rozmów polsko–amerykańskich. „Ja na ten temat już rozmawiałem kilkakrotnie. Nie ukrywam, że pytany o to, zgłosiłem naszą gotowość. Rosja w coraz większym stopniu militaryzuje okręg królewiecki. Ostatnio relokuje swoją broń nuklearną na Białoruś” – powiedział.

„Jeżeli byłaby taka decyzja naszych sojuszników, żeby rozlokować broń nuklearną w ramach Nuclear Sharing także i na naszym terytorium, żeby umocnić bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO, to jesteśmy na to gotowi. Jesteśmy sojusznikiem w Sojuszu Północnoatlantyckim i ponosimy zobowiązania również i w tym zakresie, czyli po prostu realizujemy wspólną politykę” – wskazał Duda.

O deklarację prezydenta zapytany został premier Donald Tusk, który podkreślił, że czeka na spotkanie z Andrzejem Dudą. „Czekam z niecierpliwością na spotkanie z panem prezydentem Dudą, bo ta sprawa dotyczy wprost i bardzo jednoznacznie polskiego bezpieczeństwa. I musiałbym dobrze zrozumieć intencje pana prezydenta” – powiedział szef rządu. Jak dodał, bardzo mu zależy na tym, żeby Polska była bezpieczna i możliwie dobrze uzbrojona.

„Ale chciałbym też, żeby ewentualne inicjatywy były przede wszystkim bardzo dobrze przygotowane przez ludzi za to odpowiedzialnych i żebyśmy mieli wszyscy przekonanie, że chcemy tego. Ta idea jest bardzo masywna powiedziałbym i bardzo poważna, musiałbym poznać wszystkie okoliczności, które skłoniły pana prezydenta do tej deklaracji” – zaznaczył Tusk.

Prezydent, który przebywa z wizytą w Kanadzie pytany przez dziennikarzy podczas briefingu w Edmonton, czy po powrocie do Polski spotka się z premierem Donaldem Tuskiem ws. gotowości do przyjęcia broni nuklearnej w Polsce w ramach Nuclear Sharing, odparł: „oczywiście, spotkam się z panem premierem”.

„Bo dla mnie jasną i oczywistą sprawą jest to, że współpracujemy ze sobą w sprawach dotyczących polityki zagranicznej i w każdej innej sprawie, w której będzie potrzeba” – dodał. „Jak do tej pory, ta współpraca układa się, jak państwo widzieli, dobrze i korzystnie dla Polski” – mówił.

„Nuclear Sharing jako pewna idea i pewien sposób budowania sfery bezpieczeństwa jest realizowany przede wszystkim przez Stany Zjednoczone w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego” – zauważył Duda. Podkreślił, że „w ramach Nuclear Sharing była rozlokowywana i jest rozlokowana broń nuklearna, chociażby w krajach europejskich należących do NATO, przynajmniej niektórych”.

Szef MSZ Radosław Sikorski, który w poniedziałek brał udział w spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw UE w Luksemburgu, komentując słowa prezydenta ocenił, że „byłaby to bardzo poważna decyzja, której wszystkie okoliczności powinny być przedyskutowane, przede wszystkim w Radzie Ministrów”. „A póki co takiej dyskusji na Radzie Ministrów nie było. Przypominam, że zgodnie z art. 146 konstytucji RP, to Rada Ministrów prowadzi polską politykę zagraniczną” – dodał.

Szef KPRM Jan Grabiec ocenił w TVN24, że jest to „trochę zbyt daleko idąca deklaracja”. „W tak ważnej kwestii, jak rozlokowanie w Polsce broni atomowej powinno się najpierw podjąć decyzję, a później ją komunikować – nie odwrotnie” – zaznaczył. Jak dodał, „może lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po, bo dla Polaków to jest bardzo ważna kwestia”. „Żyjemy w szczególnym czasie. Polacy czują, że perspektywa naszego bezpieczeństwa wymaga wzmacniania i takie daleko idące deklaracje poruszają opinię publiczną” – mówił szef KPRM.

Dodał, że żadnej decyzji ani uzgodnień w tej sprawie nie ma. „Rząd nie zatwierdził tego rodzaju stanowiska” – poinformował.

Zdaniem Grabca, gdyby zapadła decyzja rozlokowania broni nuklearnej na naszym terytorium, powinniśmy być do tego przygotowani, również z perspektywy reakcji Rosji. „Dzisiaj publiczna dyskusja na ten temat przez osoby pełniące tak poważne funkcje jak funkcja prezydencka delikatnie mówiąc nie służy naszemu bezpieczeństwu” – podsumował.

Prezydent Duda na konferencji prasowej był też pytany o zapowiedzi rzecznika Kremla, że w razie rozmieszczenia w Polsce broni jądrowej, rosyjskie władze wojskowe podejmą niezbędne kroki, by zagwarantować bezpieczeństwo w państwie. “Rosyjskie władze stosują wrogą, agresywną politykę, która od lat polega na łamaniu wszelkich porozumień międzynarodowych, militaryzowaniu okręgu Królewieckiego, gdzie najprawdopodobniej znajdują się instalacje nuklearne i rosyjskie rakiety z głowicami nuklearnymi” – zauważył.

Dodał, że „w ostatnim czasie mamy informacje, że rozlokowywana jest rosyjska broń nuklearna na Białorusi, więc to Rosja tak naprawdę realizuje politykę ekspansji nuklearnej i zbliżania swojej broni nuklearnej do granic sojuszu północnoatlantyckiego”.

Według prezydenta, „jeżeli dojdzie do Nuclear Sharingu, to tak naprawdę będzie to odpowiedź na agresywną politykę i agresywne działania Rosji”. „Oczywiście Rosja i rosyjscy politycy znani są z budowania dezinformacji i z polityki dezinformacji, którą stosują, oczerniania innych, udawania, że sami nie podejmują działań” – zaznaczył.

W ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego Stany Zjednoczone udostępniają niektórym sojusznikom pewną liczbę bomb z głowicami jądrowymi. Działanie to nosi angielską nazwę „Nuclear Sharing”. Broń pozostaje pod nadzorem i kontrolą USA, może jednak być za ich zgodą przenoszona przez samoloty państw, w których jest przechowywana. Chodzi o Niemcy, Włochy, Turcję, Belgię i Holandię. Bomby, noszące oznaczenie B-61, zawierają niewielki, taktyczny ładunek jądrowy.

Delfina Al Shehabi/PAP

spot_img

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -