3 lutego Klub Polonez w Fort Lauderdale zamienił się w prawdziwe królestwo miłości, a stało się to za sprawą balu walentynkowego, który przyciągnął liczną florydzką Polonię. Sala klubu, misternie udekorowana, emanowała czerwienią, a motywem przewodnim było, oprócz wszechobecnej czerwieni – jak na święto miłości przystało – serce.
W rolę DJ-a wcielił się utalentowany DJ Jaro, który dbał o to, że parkiet był pełen tańczących par. Impreza była nie tylko okazją do wspólnej zabawy, ale także do rywalizacji w konkursie tańca, którego uczestnicy musieli wykazać się wdziękiem oraz umiejętnością zmieszczenia się na powierzchni… gazety! Przytulanie było kluczowym elementem, aby uniknąć wypadnięcia z konkursu. Główną nagrodę wygrała para, w której tańczyła 96-latka ze swoim wnuczkiem.
Bal dostarczył wszystkim uczestnikom niezapomnianych wrażeń, będąc nie tylko okazją do zabawy, ale również do wspólnego celebrowania święta zakochanych.
Hanna Stępniak, JS
Fot. Hanna Stępniak