– Proponujemy opozycji rozmowę o przyszłości Polski – mówił w sobotę 6 lutego lider Platformy Obywatelskiej Borys Budka, prezentując plan utworzenia „Koalicji 276”. To, jak tłumaczył, liczba posłów KO, Lewicy, PSL i Polski 2050 Szymona Hołowni, potrzebnych nie tylko do przejęcia w Polsce władzy, ale też odrzucenia weta prezydenta Andrzeja Dudy. Tymczasem u jednego z koalicjantów Prawa i Sprawiedliwości rozpętała się wojna podjazdowa.
Swój pomysł Borys Budka oparł na trzech sondażach wyborczych, z których jego zdaniem wynika, że opozycja mogłaby wygrać wybory ze Zjednoczoną Prawicą. – Już teraz, gdyby odbyły się wybory, to opozycja miałaby większość. Ale to nie wystarczy. Żeby zmieniać Polskę, żeby spełniać wasze oczekiwania i marzenia, potrzebne jest coś więcej, bo nawet najlepsze pomysły nie będą mogły być zrealizowane, jeżeli w Pałacu Prezydenckim będzie zasiadał główny hamulcowy tych zmian – przekonywał przewodniczący PO.
Wśród przedstawionych postulatów Budka i Trzaskowski wymienili m.in.: powołanie nowego Trybunału Konstytucyjnego i nowej Krajowej Rady Sądownictwa, „odpolitycznienie prokuratury”, likwidację TVP Info oraz abonamentu RTV, likwidację Funduszu Kościelnego czy przekazanie 6 proc. PKB na ochronę zdrowia. – Musimy odpowiedzieć sobie, czy chcemy partii, która patrzy w przyszłość, czy takiej, która przez cały czas tkwi w przeszłości – powiedział prezydent Warszawy.
– Platforma Obywatelska pokazała kompletne oderwanie od rzeczywistości. Nie poruszano tematów, które są istotne dla Polaków – skomentował konwencję PO wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. Politycy Zjednoczonej Prawicy uruchomili też stronę internetową „Prawdziwy program Platformy Obywatelskiej” – www.programpo.pl, na której przypomnieli wypowiedzi liderów PO m.in. o konieczności podwyższania wieku emerytalnego, przyjmowania uchodźców czy likwidacji programu 500+.
Koalicję 276 skrytykowali też… jej potencjalni członkowie. – Trudno mówić o poważnym związku, gdy dowiadujesz się o nim z YouTube’a – stwierdził ironicznie Szymon Hołownia.
„Spadły wam sondaże, więc sami siebie stawiacie w pozycji siły wobec innych, to zaklinanie rzeczywistości” – napisała posłanka Lewicy Anna-Maria Żukowska, zaznaczając, że PO nie dostała zgody na użycie logotypu Lewicy.
Z kolei zdaniem lidera PSL współpraca na opozycji jest możliwa, „by ratować przedsiębiorców, naprawić sytuację w ochronie zdrowia i poprawić jakość edukacji młodych Polaków”. „Szukajmy rozwiązań wokół problemów naszych rodaków, a nie wokół politycznych scenariuszy, bo to nie tylko one wygrywają wybory” – napisał na Twitterze Władysław Kosiniak-Kamysz.
Głośnym echem w polskiej polityce odbiła się również walka o przywództwo w Porozumieniu – partii, która jest obok Solidarnej Polski drugim, liczącym obecnie 17 posłów, koalicjantem PiS w ramach Zjednoczonej Prawicy. Europoseł Adam Bielan stwierdził, że ugrupowanie zapomniało o wyborze szefa, a kadencja Jarosława Gowina wygasła… trzy lata temu, dlatego to on – przewodniczący konwencji krajowej partii – pełni obowiązki prezesa. List w obronie Gowina podpisało 12 posłów i 2 senatorów Porozumienia.
Arkadiusz Rogowski