sobota, 20 kwietnia, 2024
Strona głównaGorący TematPolska reporterka uratowała życie 30 mieszkańców bombardowanego miasta Irpień

Polska reporterka uratowała życie 30 mieszkańców bombardowanego miasta Irpień

Reporterka stacji TVP World, Monika Andruszewska, wywiozła trzydziestu ukraińskich cywilów z ostrzeliwanego i bombardowanego miasta Irpień, znajdującego się w obwodzie Kijowskim – powiedział PAP wicedyrektor stacji Dawid Wildstein, który wcześniej opisał zdarzenie w mediach społecznościowych.

Ludność chroniąca się pod mostem w miejscowości Irpień, 5 marca. Fot. PAP/ArmedForcesUkrPAP/ArmedForcesUkr

„Zaryzykowała własne życie. Nie znam drugiej takiej osoby. Jest bohaterką” – podkreślił.

Do wydarzenia doszło w poniedziałek. Znajdujący się w obwodzie Kijowskim Irpień znalazł się pod obstrzałem wojsk rosyjskich. Według doniesień TVP World, Polka jako jedyna z reporterów przedłożyła bezpieczeństwo znajdujących się w mieście cywilów nad obowiązki zawodowe. Porzuciła kamerę i telefon, by eskortować trzydzieści osób i wywieźć je z niebezpiecznej strefy.

„Dzielna Polka, moja przyjaciółka Monika Andruszewska, świetna dziennikarka i reporterka wojenna, ale przede wszystkim Człowiek. Według świadectwa ukraińskich żołnierzy (…) uratowała ok. 20 rodzin pod zbombardowanym przez Rosjan mostem w Irpieniu koło Kijowa” – napisał w mediach społecznościowych wieloletni działacz na rzecz wolności Ukrainy Nedim Useinow. Jak podkreślił, „kiedy zagraniczni dziennikarze kręcili materiał dla swoich stacji, ona odstawiła kamerę i rzuciła się na pomoc ludziom.” „Brawo! Po prostu chapeau bas” – podsumował.

W rozmowie z PAP Dawid Wildstein podkreślił, że eskortowanie cywilów było wyjątkowo niebezpieczne. „Wielu mieszkańców zostało rozstrzelanych przez wojsko rosyjskie” – powiedział.

Jak powiedział, ludność cywilna wywieziona z Irpienia znajduje się obecnie w bezpiecznym miejscu. „Ustabilizowały się trasy przerzutowe dla ludzi, którzy uciekają. I przynajmniej dotychczas nie słyszeliśmy o tego typu barbarii, z jaką mieliśmy do czynienia poprzedniego dnia” – wyjaśnił Wildstein.

Dodał, że Monika Andruszewska wróciła dziś do obowiązków zawodowych i zamierza pozostać na pierwszej linii. „Kiedy z nią dzisiaj rozmawiałem, mówiła, że wszystko się już ustabilizowało” – przekazał Wildstein.

30-letnia Monika Andruszewska jest korespondentką z Ukrainy od czasu rewolucji w 2014 roku, kiedy to prorosyjski prezydent Wiktor Janukowycz ustąpił ze stanowiska, a w Ukrainie miał nastąpić zwrot w stronę Europy. Pracowała na linii frontu w Donbasie podczas trwającej osiem lat wojny.

mwp/pat/PAP

spot_img

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -