Stanowy Departament Transportu planuje w tym roku umieszczenie na terenie stanu czujników, które powiadamiałyby w czasie rzeczywistym policję stanową o zagrożeniu na drodze, jakim jest jazda pod prąd. Departament zaproponował również dodatkowe środki ostrzegawcze. Ich rolę miałyby pełnić wbudowane reflektory chodnikowe.
Connecticut nie jest pierwszym stanem, który wprowadził technologię wykrywania jazdy pod prąd. Ohio wdrożyło podobną technologię w 2019 roku, wykorzystując system radarowy do ograniczania wypadków na drodze.
Jak zwrócił uwagę w komunikacie prasowym gubernator stanu Ned Lamont, wypadki podczas jazdy pod prąd są wielokrotnie bardziej śmiertelne w porównaniu z innymi zdarzeniami tego typu. Niestety ich liczba w ciągu ostatnich lat wzrosła. Podkreślił, że odwrócenie tego trendu wymaga kompleksowego podejścia, które obejmuje m.in. modernizację infrastruktury przy użyciu zaawansowanych technologii i edukacji kierowców.
WEM