poniedziałek, 6 maja, 2024
Strona głównaDziałyHistoriaPiłsudski i Petlura: razem przeciwko bolszewikom

Piłsudski i Petlura: razem przeciwko bolszewikom

Gdy tylko Polska odzyskała niepodległość, stała się orędownikiem utworzenia państwa ukraińskiego. Piłsudski był zwolennikiem koncepcji federacyjnej, w myśl której na terenach dawnej Rzeczypospolitej miały powstać powiązane z Polską Litwa i Białoruś. W myśl tej koncepcji Ukraina miała być państwem suwerennym, a jej przywódcą miał zostać Symon Petlura.

Piłsudski i Petlura podczas wojny polsko-bolszewickiej, Winnica, kwiecień 1920 r. Fot. wikimedia commons

O wolną Ukrainę

Na fali procesów społecznych zachodzących w dziewiętnastowiecznej Europie w XIX wieku rozpoczęło się również „samostanowienie” i krystalizowanie narodu ukraińskiego – przede wszystkim w opozycji do Rosji. Ożywienie narodowe związane było w znacznej mierze z represyjną polityką caratu. Według wykładni St.-Petersburga „Rusini” zamieszkujący południowo-zachodnie tereny Imperium Rosyjskiego byli traktowani jako lokalny odłam narodu rosyjskiego.

Tymczasem powstawały kolejne organizacje polityczne, których członkowie – „Ukraińcy”, jak zaczęli siebie nazywać w opozycji forsowanej przez Rosjan wizji – aspirowali do roli nowoczesnego narodu europejskiego. Szanse na podkreślenie własnej odrębności dawała relatywnie liberalna polityka Austro-Węgier, gdzie rozwijała się działalność społeczna i kulturalna, a także język ukraiński.

Schyłek I wojny i upadek caratu stwarzał możliwość spełnienia marzeń o własnym państwie. Oznaczało to nie tylko konflikt z pogrążoną w rewolucyjnym chaosie Rosją, ale również z Polakami, od dziesięcioleci walczącymi o odzyskanie niepodległości utraconej u schyłku XVIII wieku i odtworzeniu Rzeczypospolitej w jej przedrozbiorowych granicach.

W latach 1918-1920 Ukraina, w przeciwieństwie do Polski,nie mogła liczyć na poparcie ze strony państw zachodnich. Odradzające się państwo polskie u progu niepodległości stanęło przed śmiertelnym zagrożeniem – bolszewickim najazdem. Strona polska dostrzegła szansę w poparciu dążeń Ukraińców, a jednym z orędowników utworzenia wolnego państwa ukraińskiego stał się Józef Piłsudski. Wierzył on w przyszły sojusz wymierzony we wspólnego wroga – Rosję.

Powstała po rewolucji lutowej Ukraińska Centralna Rada już w listopadzie 1917 roku w Kijowie proklamowała niepodległość Ukraińskiej Republiki Ludowej, a już miesiąc później bolszewicy powołali marionetkową Ukraińską Republikę Rad i zajęli Kijów. Wkrótce wycofali się z miasta, a na mocy traktatu brzeskiego zmuszeni byli uznać niepodległość URL. Po kapitulacji Niemiec bolszewicy uznali traktat za nieważny i zakwestionowali dążenia Ukraińców. Konflikt był nieuchronny.

Na Kijów

Ukraińcy spierali się w kwestii tego, na ile wizja Piłsudskiego jest dla nich do przyjęcia. Partnerem dla polskiej strony okazał się Symon Petlura, przewodniczący Dyrektoriatu Ukraińskiej Republiki Ludowej oraz wódz naczelny wojsk tego państwa. Dla obu stron stało się jasnym, że należy nakreślić granice terytorialne Polski i Ukrainy, by wspólnie stawić czoła zagrożeniu ze strony bolszewików.

W jednym z całą pewnością Piłsudski i Petlura byli zgodni – największym zagrożeniem dla Polski i Ukrainy była Rosja. Żaden z nich nie wierzył ani w możliwość pokojowego zażegnania sporu z nieobliczalnymi bolszewikami, ani w możliwość zawarcia porozumienia z przywódcami „białej” Rosji. Piłsudskiemu przyświecał cel geopolitycznego zabezpieczenia stabilności polskich granic poprzez stworzenie federacji państw od Estonii po Dniepr. Był bowiem świadom, że Polska nie byłaby w stanie samodzielnie przeciwstawić się Rosji – obojętnie czy rządzonej przez bolszewików, czy przez „Białych” – oraz pokonane w wojnie Niemcy. Piłsudski i Petlura zawarli sojusz militarny oraz polityczny: Polska uznała niepodległość URL i zobowiązała się do pomocy w konfrontacji z armią bolszewicką. Ukraińcy zrzekli się praw do Galicji Wschodniej.

Próbą spełnienia tej wizji stała się wyprawa kijowska rozpoczęta w kwietniu 1919 roku. Podstawowym założeniem militarnym planu było rozbicie bolszewików na Ukrainie. Ci jednak wycofywali się, przez co nie doszło do walnej bitwy, toteż strategiczny cel operacji nie został osiągnięty. Udało się natomiast zająć Kijów i osadzić tam rząd Ukraińskiej Republiki Ludowej. Jednocześnie, pomimo trudności z doposażeniem własnych wojsk, Polacy przekazali Ukraińcom kilkadziesiąt tysięcy sztuk broni, setki tysięcy sztuk amunicji, mundury i ciężki sprzęt. 4 maja 1920 roku połączone armie wkroczyły do Kijowa.

Odzew miejscowej ludności był słabszy od spodziewanego. Zmęczeni przemarszem kolejnych armii od 1914 roku apatycznie reagowali na pojawienie się kolejnych wojsk. W początku ofensywy kijowskiej polska armia liczyła 60 tys. żołnierzy, zaś armia ukraińska – 4 tys. Siły wojskowe URL systematycznie wzrastały, jednak ofensywa bolszewicka spowodowała, że nie odegrały one większej roli w walce. Być może owa bierność wywarła decydujący wpływ na losy Ukrainy.

Niektórzy komentatorzy i przeciwnicy polityczni zarzucali Petlurze brak realizmu, a także krytykowali jego propolską orientację. Ci sami oponenci byli jednak gotowi sprzymierzyć się raczej z Moskwą, aniżeli z Warszawą. Z dzisiejszej perspektywy można docenić polityczny pragmatyzm Petlury oraz dalekosiężne postrzeganie przezeń interesu swojego narodu.

Winnica nad Bohem

Jednym z wydarzeń dających nadzieję na pokojowe współistnienie Polaków i Ukraińców oraz zacieśnienie współpracy wobec zagrożenia ze strony Armii Czerwonej było spotkanie w Winnicy w połowie maja 1920 roku. Piłsudski przemawiając w obecności członków Ukraińskiej Narodowej Rady oraz licznie zgromadzonych przedstawicieli miejscowej ludności ukraińskiej, polskiej i żydowskiej, powiedział:

„(…) w błysku naszych bagnetów i naszych szabel nie powinniście widzieć nowego narzucania cudzej woli. Chcę, abyście w nim widzieli odbłysk swej wolności (…). Szczęśliwym będę, kiedy nie ja – mały sługa swego narodu – ale przedstawiciele sejmu polskiego i ukraińskiego ustanowią wspólną platformę porozumienia. W imieniu Polski wznoszę okrzyk: Niech żyje wolna Ukraina!”

Wkrótce jednak bolszewicy zdołali skonsolidować siły i przeprowadzić udaną ofensywę na zachód. Siły polskie i ukraińskie, po stosunkowo krwawych walkach, w czerwcu 1920 roku musiały się wycofać. Decydujące dla losów całej wojny były wydarzenia z sierpnia, gdy doszło decydującej bitwy na przedpolach Warszawy. Na skutek udanej kontrofensywy jesienią tego samego roku udało się odeprzeć siły nieprzyjaciela. Polskie wojska zmęczone wyniszczającą wojną ostatecznie zatrzymały natarcie na linii Zbrucza.

Nadal jednak udzielano wsparcia finansowego i militarnego Ukraińskiej Republiki Ludowej walczącej przeciwko Armii Czerwonej, przekazywano zaopatrzenie, umundurowanie oraz skierowano siły wsparcia w liczbie 1200 żołnierzy dla liczących już wtedy około 40 tys. ludzi wojsk ukraińskich. Polska, która sama nie mogła liczyć na wsparcie z Zachodu, ostatecznie zgodziła się podpisać traktat pokojowy w Rydze w marcu 1921 roku. Uznanie międzynarodowe zyskała natomiast Ukraińska Socjalistyczna Republika Sowiecka, a Dyrektoriat URL przyjął uchwałę o kontynuowaniu działalności na emigracji – początkowo w Polsce, a potem w Pradze i Paryżu.

Symon Petlura został zamordowany w stolicy Francji w maju 1926 roku przez Szolema Szwarcbarda. Motywem zbrodni były pogromy, jakie miały dotknąć jego rodzinę na Ukrainie pod rządami Dyrektoriatu. Prawdopodobnie jednak zamachowiec działał z inspiracji służb sowieckich. Być może to nie przypadek, że do zabójstwa doszło tuż po przejęciu władzy przez Piłsudskiego w wyniku przewrotu majowego. Decydenci w Moskwie musieli być zainteresowani przeciwdziałaniem odnowieniu sojuszu polsko-ukraińskiego. Sowiecka propaganda przez kilkadziesiąt lat zręcznie posługiwała się szeregiem mitów i przekłamań, których celem było zbudowanie czarnej legendy Petlury. Na szczęście dziś z wolna przywracana jest należna mu pamięć.

Piotr Bejrowski
muzhp.pl

spot_img

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -