Posiadanie paszportów covidowych może wkrótce w stanie Connecticut stać się rzeczywistością, a nawet koniecznością. Gubernator stanu rozważa wprowadzenie cyfrowych paszportów covidowych, podobnych do tych, jakie zostały wprowadzone już w niektórych dużych miastach w USA.
Obecnie w Connecticut restauracje nie wymagają, aby klienci przedstawili dowód szczepienia, tak jak na przykład w Nowym Jorku, ale podobne wymogi są pomału wdrażane przez inne skupiające liczne grupy osób branże, takie jak choćby teatry.
Jak na razie Lamont twierdzi, że jedynie rozważa taką opcję, obserwując trendy w innych miejscach w kraju oraz to, jak wprowadzenie wymogu szczepienia jako warunku przebywania w większych skupiskach ludzi bądź korzystania z miejsc publicznych w Nowym Jorku zda egzamin. Zapowiedział też, że paszporty covidowe prawdopodobnie nie byłyby wymagane i wprowadzone zostałyby na zasadzie wolontariatu. Oznacza to, że posiadaczom takiego paszportu łatwiej byłoby się dostać na masowe imprezy bądź inne tego typu wydarzenia.
Póki co w Connecticut o konieczności przedstawienia dowodu szczepienia decydują indywidualnie poszczególne miejsca i branże, podobnie jak w przypadku noszenia maseczek, gdzie jeszcze kilka tygodni temu gubernator dał miastom wolną rękę w zakresie wprowadzenia własnych zasad.
Mieszkańcy stanu mają podzielone zdanie na temat pomysłu. Część uznaje, że zastąpienie papierowego dowodu szczepienia jest dobrym pomysłem, ale niektórzy uważają, że przy obecnym poziomie szczepień są one zbędne.
Cyfrowe paszporty stosowane byłyby również do potwierdzenia negatywnego testu na Covid-19.
WEM
