NYPD musi mierzyć się z nową plagą problemów. Tym razem chodzi o falę zgłoszeń – zarówno ze strony policjantów, jak i cywilów – dotyczących obrażeń powstałych w trakcie pełnienia przez funkcjonariuszy służby.
Jak wynika z opublikowanego we wrześniu pierwszego raportu za rządów burmistrza Erica Adamsa, w roku podatkowym zakończonym 30 czerwca doszło w sumie do aż 13,931 urazów w miejscu pracy. Oznacza to wzrost aż o 177% w porównaniu z 5,023 zgłoszeniami z poprzedniego roku.
Według NYPD za wzrost liczby zgłoszeń – najwyższy od czasu publikacji pierwszego rocznego raportu w roku podatkowym 2013 – jest częściowo odpowiedzialna pandemia Covid-19. W statystykach ujmowani są także funkcjonariusze policji i inni pracownicy, którzy zakazili się koronawirusem w okolicznościach służbowych.
Ponadto NYPD przyznał, że dane z roku podatkowego 2021 – jeszcze za czasów burmistrza Billa de Blasio – są znacznie zaniżone, jeśli chodzi o liczbę obrażeń powstałych podczas pełnienia służby. Agencja poinformowała, że we wspomnianym okresie odnotowano 10,048 zgłoszeń, a nie 5,023, przy czym nawet przy prawidłowej liczbie wzrost w statystykach sięga 38.6% w roku fiskalnym 2022.
WEM