Decyzja archidiecezji hartfordzkiej o zamknięciu parafialnej szkoły Sacred Heart w New Britain z końcem roku szkolnego wstrząsnęła lokalną Polonią… i całym New Britain. Szkoła Sacred Heart jest częścią jednej z najbardziej prężnych parafii w okolicy, aktualnie jest również jedyną katolicką szkołą podstawową w całym New Britain. Jako powód zamknięcia archidiecezja podała spadek liczby uczniów oraz wpływów z czesnego, które z roku na rok drastycznie maleją. Nie było jednak tajemnicą, że finanse szkoły od lat pozostawiały pytanie, jak długo szkoła będzie mogła się utrzymać.
– Wiedzieliśmy, że istniała taka możliwość, lecz zderzenie się z faktem, że ta możliwość stała się rzeczywistością, było szokiem – skomentował sytuację proboszcz parafii Sacred Heart ks. prałat Daniel Płocharczyk, który sam jest absolwentem szkoły. To właśnie od niego parafianie dowiedzieli się o przyszłych losach szkoły – informacja o zamknięciu placówki została podana podczas każdej z siedmiu mszy świętych odprawionych w niedzielę, 2 lutego. Rodzice obecnych uczniów szkoły dowiedzieli się kilka dni wcześniej.
Po silnej reakcji rodziców i całej wspólnoty zgromadzonej przy parafii Sacred Heart oraz przekazanej petycji z ponad 2,000 podpisami archidiecezja odstąpiła od decyzji, podając w czwartek, 6 lutego, informację, że zamknięcie szkoły zostało odroczone o rok na życzenie proboszcza Płocharczyka, aby szkoła mogła w przyszłym roku uczcić swoje 125-lecie. Rzecznik archidiecezji podkreślił jednak, że utrzymanie szkoły przez kolejny rok pochłonie ponad pół miliona dolarów z oszczędności parafii.
Pomimo iż zmiana decyzji archidiecezji dała rodzicom i parafianom odrobinę nadziei, rzeczywistość nie wygląda kolorowo. Jeszcze 10 lat temu do szkoły uczęszczało prawie 300 uczniów. Dziś do przedszkola oraz szkoły podstawowej zapisanych jest zaledwie 58 dzieci. Koszt utrzymania szkoły wynosi w obecnym roku szkolnym ponad 16 tys. dolarów na ucznia, a czesne zaledwie 5,250 dolarów. Archidiecezja wspiera szkołę tylko na poziomie 20,000 dolarów rocznie. Ponadto, aby zwiększyć ilość uczniów, szkoła sama oferuje rodzicom zniżki w ramach czesnego warte 120,000 dolarów rocznie oraz kolejne 1,000 dolarów zniżki w czesnym dla uczniów zapisanych już na następny rok.
Lecz póki co, informacja o odroczeniu zamknięcia szkoły została przyjęta z wielkim entuzjazmem i licznymi deklaracjami, zapowiadającymi walkę o utrzymanie szkoły dłużej niż tylko przez kolejny rok. Biorąc pod uwagę jak liczna jest Polonia w New Britain oraz okolicach, wydaje się że mógłby to być osiągalny cel… choć walka o utrzymanie szkoły zapewne powinna się zacząć już kilka lat temu. Niewątpliwie zamknięcie szkoły na stałe będzie ogromną stratą dla parafii, dla całej Polonii oraz dla miasta New Britain.
Darek Barcikowski
