Zdalny tryb nauczania powróci jednak do Nowego Jorku? Nowe dokumenty sądowe pokazują, że stara się o to grupa nauczycieli szkolnych.
Pozew złożony przez 11 nauczycieli, członków związku zawodowego UFT Solidarity, jest następstwem stałych wzrostów w statystykach zakażeń koronawirusem, pojawieniem się jego nowego wariantu o nazwie omicron, a także decyzji podjętych przez nowo mianowanego burmistrza Nowego Jorku Erica Adamsa. Wniosek złożony został w czwartek 30 grudnia. Zakłada on wprowadzenie zdalnego trybu nauczania w szkołach miejskich przez kolejne dwa tygodnie, do 18 stycznia. Miałoby to dać zarówno personelowi szkolnemu, jak i uczniom czas na wykonanie testów na obecność koronawirusa, z uwzględnieniem otrzymania ich wyników.
Wnioskodawcy podkreślają, że wbrew założeniom planów Adamsa, realizowanie zajęć tradycyjnym trybem szkolnym nie zapewnia koniecznego minimum bezpieczeństwa ani dydaktykom, ani uczniom. Zwracają przy tym także uwagę na takie kwestie, jak brak powszechnego dostępu do testów na Covid-19, czy niewystarczająca wentylacja w starych szkolnych budynkach.
WEM