Federalny nakaz noszenia maseczek w środkach transportu został przedłużony o kolejne 15 dni, co oznacza, że osoby podróżujące na pokładzie samolotów, pociągów i transportu publicznego w Stanach Zjednoczonych będą musiały nosić maseczkę co najmniej do początku maja.
Obowiązek noszenia maseczki w środkach transportu, w tym na pokładzie samolotu, miał wygasnąć 18 kwietnia, jednak administracja prezydenta Bidena zdecydował się przedłużyć go o kolejne dwa tygodnie, czyli do 3 maja. Decyzja ta motywowana jest wciąż niepewną sytuacją epidemiczną.
„CDC nadal monitoruje rozprzestrzenianie się wariantu Omicron, zwłaszcza podwariantu BA.2, który obecnie odpowiada za ponad 85% przypadków zachorowań na Covid-19 w USA” – czytamy w oświadczeniu Agencji ds. Bezpieczeństwa Transportu (TSA). W oświadczeniu zwrócono uwagę, że „od początku kwietnia 2022 r. nastąpił wzrost 7-dniowej średniej przypadków Covid-19 w Stanach Zjednoczonych” oraz zapewniono, że TSA będzie nadal ściśle koordynować swoje działania z CDC i informować opinię publiczną o wszelkich zmianach dotyczących wymogu noszenia maseczek.
W Stanach Zjednoczonych odnotowuje się obecnie średnio ok. 38,345 nowych przypadków Covid-19 dziennie, zgodnie z danymi z Johns Hopkins University. Liczba przypadków wykazuje tendencję wzrostową w ponad połowie stanów, w tym w większości na północnym wschodzie USA, pozostając jednak nadal najniższą od połowy lipca ubiegłego roku.
W wielu miejscach w Stanach Zjednoczonych zniesiono już lokalne restrykcje wprowadzone w związku z pandemią, jednak obowiązek noszenia maseczek na lotniskach, w samolotach, pociągach itp. ma charakter ponadstanowy.
Sekretarz ds. transportu Pete Buttigieg, komentując decyzję o przedłużeniu obowiązku noszenia maseczek, stwierdził, że jego zdaniem „wszyscy jesteśmy gotowi na dzień, w którym będziemy mogli całkowicie odejść od restrykcji”, ale podkreślił, że na razie nadal trzeba monitorować pojawiające się nowe warianty Covid-19 i zachować ostrożność w znoszeniu obostrzeń.
Przedłużenie obowiązku noszenia maseczek wzbudziło mieszane opinie w środowisku linii lotniczych. Związki zawodowe załóg w większości pochwalają maseczki jako narzędzie ochrony personelu, który nie jest w stanie zachować dystansu społecznego w kontaktach z pasażerami, jednak w branży lotniczej coraz częściej pojawiają się głosy nawołujące do całkowitego zniesienia tego obowiązku, wskazując, że coraz więcej pasażerów buntuje się przeciwko konieczności noszenia maseczki, co skutkuje nieprzyjemnymi incydentami – których tylko od początku tego roku zgłoszono ponad 700.
WEM
