piątek, 26 kwietnia, 2024
Strona głównaZdrowie i UrodaMorsowanie – sport dla odważnych

Morsowanie – sport dla odważnych

Nikt nie chce zmarznąć – to niby oczywiste, a jednak mylne. Niektórzy wręcz pragną – dla adrenaliny, dla zdrowia. To pasjonaci morsowania, które staje się coraz popularniejsze. Hartowanie służy zdrowiu, uodparnia, ale nie każdy może podjąć to wyzwanie, są różne przeciwwskazania.

Kąpiele w lodowatej wodzie są coraz popularniejsze nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Fot. Archiwum WEM

Na święta w stroju kąpielowym, w scenerii śniegu i tafli lodowatej wody – czemu nie, jeśli to komuś służy. Barierą jest jedynie strach przed nieznanym i problemy zdrowotne. Nie można też działać na oślep, bez poznania zasad i początkowego nadzoru doświadczonych.

Dla kogo morsowanie?

Kąpać mogą się zarówno osoby małoletnie, jak i w podeszłym wieku. Morsami bywają również starsze dzieci, ale te wchodzą do wody na krótko, tylko aby się zmoczyć. Zimne kąpiele nie są dla osób mających problemy z sercem, gdyż jednym z objawów wejścia do zimnej wody jest wyraźnie przyspieszona akcja serca – okres przebywania w wodzie można porównać do krótkiego, ale bardzo intensywnego biegu. Kąpać mogą się wszyscy zdrowi, niezależnie od wagi ciała. Mogą to być także osoby szczupłe, gdyż sposobem na wejście do zimnej wody jest wstępne rozgrzanie ciała, a nie posiadanie odpowiedniej ochronnej warstwy tkanki tłuszczowej.

Debiut i rozgrzewka śmiałków

Pierwsze wejście do zimnej wody powinno być w towarzystwie doświadczonej w morsowaniu osoby, która pokaże jak przygotować się bezpośrednio przed kąpielą i zachowywać w trakcie niej. Przed kąpielą trzeba być wypoczętym, z dobrym samopoczuciem i w kilka godzin od ostatniego posiłku. Przed samym wejściem do wody nie należy rozgrzewać się dodatkowo ani alkoholem, ani ciepłymi płynami. Kąpiel należy poprzedzić typową kilkunastominutową rozgrzewką biegowo-gimnastyczną na brzegu zbiornika – umiarkowanie intensywny bieg, a po nim ćwiczenia rozciągające, pajacyki, przysiady itp. Należy doprowadzić się do stanu ustabilizowanego podwyższonego tętna i poczucia, że jest nam w środku gorąco.

Miejsce do kąpieli

Najlepszy jest brzeg zbiornika z łagodnym wejściem do wody. W przypadku niskich temperatur powietrza takie miejsca znajdują się jednak tylko nad morzem. W głębi lądu możemy być zmuszeni do wyrąbania przerębla – musi być on z oczywistych względów nad stojącą wodą, a woda sięgać kąpiącym się co najwyżej do pasa. Pomimo, że prawidłowo przeprowadzona kąpiel (wraz z rozgrzewką) są czynnościami bezpiecznymi, to jednak na wszelki wypadek należy kąpać się w grupie.

Co dzieje się z ciałem?

Bezpośrednio po rozgrzewce należy szybko rozebrać się do kąpielówek, po czym wejść do wody spokojnym, ale zdecydowanym krokiem. Kontakt rozgrzanego wewnętrznie organizmu z lodowatą wodą powoduje, że naczynia krwionośne w okolicach skóry blokują się i nie ma wymiany zimnej krwi z tą cieplejszą we wnętrzu ciała. Również wrażliwość skóry na tak dużą różnicę temperatur zanika – prawdopodobnie następuje blokada receptorów temperatury. Skóra przy okazji tężeje i sprawia wrażenie jakby była z gumy. W miarę wchodzenia do wody zwiększa się morsom tętno oraz prędkość oddechu do takiego stopnia jak przy szybkim biegu.

Kiedy pora wyjść

Kąpiel powinna trwać 3 do 5 minut i należy z niej wyjść zanim zaczniemy odczuwać skutki przechłodzenia organizmu. Po wyjściu z wody można się od razu wytrzeć lub też pobiegać do czasu wyschnięcia. Uczucie zimna, nawet jeśli pojawi się w wodzie, to na suchym lądzie powraca dopiero po kilku minutach. Natomiast szybki powrót do wody jest niemożliwy, gdyż skóra człowieka zaczyna się w ten sposób rozgrzewać, że w wodzie poczulibyśmy przenikliwe kłucie. Ponownie można wejść dopiero po kolejnej rozgrzewce.

Korzyści z zimowych kąpieli

Jest ich wiele: zwiększenie odporności organizmu na choroby sezonowe, poprawa wydolności układu sercowo-naczyniowego, lepsze ukrwienie skóry itd. Bycie morsem skutkuje ubieraniem się zimą w lżejsze stroje oraz dobrym humorem. Jednym z negatywnych skutków bycia morsem jest odczuwanie dyskomfortu podczas przebywania w przegrzanych i źle wentylowanych zimą pomieszczeniach. Morsy mają również własne obyczaje, które sprawiają frajdę, np. spotkania noworoczne w przebraniach, w których wchodzą do wody.

Dla mniej odważnych

Hartowanie nie musi oznaczać tak ekstremalnych, na pierwszy rzut oka, zabiegów, jakie praktykują morsy wskakujące do lodowatego jeziora czy morza. Można poprzestać (lub zacząć od tego) na zimnym prysznicu, bardzo krótkim lub naprzemiennym z ciepłym. Jak najwięcej bądźmy na dworze. Nie ubierajmy się grubo. Zostawmy czasem samochód w garażu. Przejdźmy się dłużej. Nauczmy się spać przy otwartym oknie. W domu jak najczęściej chodźmy w lekkim ubraniu i boso. Obserwujmy reakcje organizmu, by te zmiany służyły mu, nie szkodziły.

Halina Kossak

spot_img

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -