Krystyna Prońko o młodych gwiazdach

Odrobina krytyki padła ze strony cenionej wokalistki Krystyny Prońko przy okazji Top of the Top Sopot Festival 2023. Gwiazda zaproszona na koncert była też w kręgu zainteresowań dziennikarzy. Pytana o młode sławy takie jak Roxi Węgiel, Viki Gabor bądź Sara James, skomentowała, że rodzice realizują swoje ambicje poprzez dzieci, scena nie dla nich.

Prońko ma obecnie 76 lat. Już w 2017 r. zdecydowała się na emeryturę, ale mimo to czasami jeszcze koncertuje. Aktywność jej pomaga. Nie ma rodziny. Wybudowała drewniany dom z sosny w podwarszawskiej Wesołej. Stara się dobrze spędzać czas. Bardzo szybko zakończyło się jej małżeństwo z Januszem Komanem, kompozytorem, który był trudnym partnerem, związał się z jej koleżanką Majką Jeżowską, ale ta również nie zaznała u jego boku szczęścia. Niemniej Koman pomógł na wczesnym etapie kariery utalentowanej Krystynie.

Gdy Prońko pojawiła się po raz pierwszy na festiwalu w Opolu, w 1973 r., wszyscy oniemieli, słysząc jej głos. Wykonała wtedy piosenkę „Po co ci to, po co?”. Inne znane utwory Prońko to: „Małe tęsknoty”, „Jesteś lekiem na całe zło”, „Za czym kolejka ta stoi”. Początkowo nic nie zapowiadało zawrotnej kariery. Krysia dorastała w Gorzowie Wlkp. i jako nastolatka chciała iść do technikum elektromechanicznego, ale nie przyjmowano tam dziewczyn. Pozostało więc technikum chemiczne, a po nim praca w gorzowskim Sanepidzie w charakterze laborantki. Jednak drzemiąca pasja do śpiewu odmieniła los. Być może to po mamie, która lubiła śpiew i grę na harmonii. Krysia z braćmi założyła zespół „Refleks”, w którym była wokalistką. Jej głos docenił Czesław Niemen, zaproponował i zaprosił ją do udziału w chórkach. Tak się zaczęło. Potem Prońko towarzyszyła Skaldom i Czerwonym Gitarom. Debiut w Opolu był trampoliną do niezależnej kariery. Podstawy warsztatowe dała jej Akademia Muzyczna w Katowicach. Legendarna gwiazda widzi różnicę w podejściu do sztuki u swojego i młodego pokolenia. Inne czasy, inne kariery…

H. K.