czwartek, 2 maja, 2024
Strona głównaDziałyZwyczajeKarp – król wigilijnego stołu

Karp – król wigilijnego stołu

Karp króluje w świątecznym menu Polaków, choć nie jest to tradycja ugruntowana przez wieki, tylko znacznie młodsza. Niektórzy jadają go tylko raz w roku, właśnie w Wigilię, zgodnie z domowym zwyczajem. Może być smażony lub pieczony, serwowany na ciepło lub na zimno.

Karp króluje w świątecznym menu Polaków. Fot. Archiwum WEM

Karp jest jedną z najstarszych ryb hodowlanych. Jadano go już na dworze cesarza Rzymu. Do Polski trafił po XII wieku, ale popularnym przysmakiem stołu wigilijnego stał się dopiero od lat 50. XX w.

Sekret popularności

Wcześniej na święta chętniej podawano szczupaka. Ten jednak w czasach PRL-u był trudniej dostępny. A że karp okazał się rybą tanią, szybko rosnącą i dość łatwą w hodowli, to on stał się swoistym ratunkiem w PRL-owskich realiach. Niektórzy zaprzeczają, że karp zyskał popularność dopiero po wojnie jako komunistyczny substytut szlachetnych gatunków ryb niedostępnych wówczas na rynku. I faktem jest, że potrawy z karpia były popularne już w okresie międzywojennym, ale z reguły na mniej zamożnych stołach. Karp nie miał tej siły, jaką nabrał później. Dotąd nie wszyscy go lubią, ze względu na charakterystyczny, nieco mułowaty posmak i dużą ilość ości, ale także ze względu na dużą dostępność w sklepach innych gatunków ryb. Karp coraz częściej zastępowany jest dorszem, miruną, solą, pangą i wieloma innymi gatunkami.

Jak przygotować?

Karp smażony na wigilię jest z pewnością najpopularniejszą formą podania, jednak równie znany jest karp w galarecie, po żydowsku i pieczony, natomiast w niektórych domach przygotowuje się karpia w śmietanie lub smażonego karpia w occie. Długo rekordy popularności bił przepis na rybę w szarym sosie, którą uznawano za tradycyjną potrawę wigilijną. Ugotowany we włoszczyźnie karp był następnie duszony w sosie z mąki, rodzynek, migdałów, masła (lub oliwy), soku z cytryny i czerwonego wina. Potem nasiliła się różnorodność wyborów sposobu serwowania.

Jak dobrze wybrać?

Wartości odżywcze i smakowe karpia zależą od tego, czym był karmiony. Jeśli spożywał kiepskiej jakości paszę, to będzie zawierał więcej tłuszczu niż białka. Wartościowy karp nie może rosnąć zbyt szybko. Dobra ryba powinna być karmiona przez trzy sezony naturalną paszą (tyle trwa optymalny cykl hodowli karpia). Dlatego przy wyborze ryby na wigilijny stół warto zapytać o jej pochodzenie i wiek. Każdy sprzedawca powinien udostępnić takie informacje na żądanie klienta.

Czy warto kupować żywego karpia? Z punktu widzenia jakości mięsa nie ma potrzeby zabijania karpia tuż przed jego przyrządzeniem. Wręcz przeciwnie, ryba noszona w wiaderku czy reklamówce, a nawet trzymana PRL-owskim zwyczajem w wannie, narażona jest na dodatkowy stres. To, że jakość mięsa zestresowanych zwierząt ulega pogorszeniu, zostało naukowo udowodnione. Poza tym żal tej istoty. Narasta nawet trend rezygnacji z podkreślania świąt konsumpcją ryb czy mięs, w myśl zasady – nie ucztuj śmiercią i cierpieniem bezbronnych.

Walory dietetyczne karpia

Kto jednak nie skłania się ku wegetariańskim tendencjom i zje karpia, może mieć pewność, że ten należy do średnio tłustych ryb, co nie jest jednoznaczne z ciężkostrawnością. Dużo zależy oczywiście od sposobu jego przyrządzenia, ale zasadniczo mięso karpia jest lekkostrawne i zalecane jako składnik zdrowej diety. Karp zawiera dużą ilość wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, które przeciwdziałają m.in. rozwojowi chorób nowotworowych, wpływają korzystnie na funkcjonowanie układu nerwowego i krwionośnego. Tak samo jak inne ryby słodkowodnekarp jest źródłem dobrze przyswajalnego białka.

Łuski na powodzenie

Po wyczyszczeniu wigilijnego karpia nie należy wyrzucać jego łusek. Jak nakazuje jedna ze świątecznych tradycji, powinno się je schować do portfela. Mają bowiem przyczynić się do płynności i powodzenia finansowego przez cały kolejny rok. Ta metoda powinna nie tylko zapewniać dostatek, ale i chronić przed kradzieżami, oszustwami i lekkomyślnym wydawaniem funduszy na niepotrzebne rzeczy. Niektórzy twierdzą również, że łuski wigilijnego karpia to nie tylko magnes na pieniądze, ale także niesamowicie skuteczny talizman na szczęście i dobrobyt. Nie ma jednak potrzeby wciskania w pośpiechu do portfeli niewysuszonych łusek już w wigilię. Te ponoć najlepiej byłoby spakować ostatniego dnia roku, czyli 31 grudnia, i pozostawić je w tak do następnych świąt Bożego Narodzenia.

Halina Kossak


PRZEPISY

Karp smażony w migdałach – KLASYKA!

Składniki:

  • 1 karp – wypatroszony, pokrojony w dzwonki
  • szklanka bułki tartej
  • szklanka płatków migdałowych
  • 1 jajko
  • olej do smażenia
  • sok z cytryny
  • sól
  • pieprz

Sposób przygotowania:

Dzwonki ryby skrop sokiem z cytryny, oprósz solą i pieprzem i wstaw na godzinę do lodówki. Jajko roztrzep na głębokim talerzu. Mąkę i płatki migdałowe wysyp na dwa talerze. Karpia obtocz w jajku, bułce, a na koniec w płatkach. Smaż na mocno rozgrzanym oleju z obu stron.

Karp pieczony w przyprawach – FIT!

Składniki:

  • karp 1 kg
  • pęczek zielonej pietruszki
  • 5 ząbków czosnku
  • sól
  • łyżka masła
  • 1 łyżka oleju rzepakowego

Sposób przygotowania:

Czosnek należy obrać, posiekać i utrzeć z solą. Sprawionego, oskrobanego i dokładnie umytego karpia (bez głowy i ogona ) w całości dokładnie natrzeć czosnkiem i odstawić na około 1 godzinę do lodówki. W międzyczasie należy nagrzać piekarnik do temperatury 180 st. C. Naczynie żaroodporne trzeba posmarować masłem, a do wnętrza ryby włożyć 3/4 pęczka natki pietruszki, rybę należy spiąć wykałaczkami. Posmarować karpia olejem, delikatnie ułożyć w naczyniu żaroodpornym i wstawić do wcześniej rozgrzanego piekarnika na około 30-40 minut.

spot_img

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -