W polityce istnieje powiedzenie, że cykl kampanii politycznych tak naprawdę nigdy się nie kończy: po jednych wyborach od razu przychodzi czas na kolejne. Powiedzenie to zapewne definiuje obecną sytuację polityczną w New Britain, gdzie pomimo iż kolejne wybory na burmistrza najbardziej polskiego miasta w Connecticut odbędą się dopiero w listopadzie, początek roku okazał się niezwykle intensywnym czasem na lokalnej scenie politycznej.
Powszechnie wiadomo, że obecna burmistrz New Britain Erin Stewart ma większe ambicje polityczne. W 2018 roku zgłosiła się do wyborów na gubernatora stanu. Po oszacowaniu swoich szans wycofała się jednak z wyścigu o fotel gubernatora i ogłosiła swoją kandydaturę na jego zastępcę, ale ostateczne przegrała, zdobywając drugie miejsce w prawyborach. Erin Stewart od pewnego czasu dokłada starań, by budować swoją rozpoznawalność poza New Britain, co podsyca spekulacje odnośnie jej planów na 2022 rok, kiedy to odbędą się kolejne wybory na gubernatora stanu. Ale zanim będzie mogła wykonać kolejny polityczny krok, musi wygrać tegoroczne wybory na 5. już kadencję jako burmistrz miasta. Listopadowa przegrana w New Britain mogłaby poważnie pokrzyżować jej dalsze plany i okazać się mocnym ciosem w jej polityczne ambicje.
Już dziś, choć do wyborów jeszcze prawie dziewięć miesięcy, można stwierdzić, że kampanijna rywalizacja zapowiada się wyjątkowo ostro. Swoją kandydaturę w wyborach na burmistrza miasta ogłosiło aż trzech przeciwników: stanowy reprezentant Bobby Sanchez, Veronica DeLandro oraz Alicia Strong. Tak wczesne i spore zainteresowanie wyborami jest w New Britain czymś niezwyczajnym. Miejskie partie: demokratyczna i republikańska mają czas aż do lipca, by ogłosić nominacje swoich kandydatów w wyborach i rzadko rywalizują ze sobą kandydaci z tej samej partii. Jeżeli Demokraci nie poprą nominowanego przez miejski komitet partyjny kandydata, demokratycznego przeciwnika Erin Stewart wyłonią prawybory, które odbyłyby się we wrześniu. Prawybory w wyścigu o fotel burmistrza w New Britain są rzadkie, ostatnie odbyły się 10 lat temu.
Lecz oprócz wyłonienia przeciwnika Erin Stewart demokratyczne prawybory mogą również wzmocnić ich zwycięzcę w listopadowych wyborach. Prawybory zmuszają kandydatów do zbudowania o wiele silniejszej infrastruktury i zwiększają rozpoznawalność kandydata i jego planu wyborczego wśród wyborców. Może się okazać, że właśnie dzięki prawyborom po stronie demokratycznej Demokratom uda się przejąć kontrolę nad urzędem miasta, czego nie byli w stanie zrobić od 8 lat.
Nazwiska trzech kandydatów, którzy chcą zmierzyć się z popularną burmistrz, nie są obce mieszkańcom New Britain. Bobby Sanchez reprezentuje New Britain w stanowej legislaturze od 2011 roku, a od dwóch kadencji pełni również funkcję przewodniczącego rady edukacyjnej. Przez ostatnie 10 lat wyrobił sobie ogromny autorytet w kwestiach związanych z nauczaniem i samodzielnie odpowiedzialny jest za miliony dolarów, które trafiły do miejskich szkół ze stanowego skarbca. Zanim wszedł w skład stanowej legislatury Sanchez był członkiem miejskiej Rady Edukacji w New Britain. Ponieważ wyniki publicznych szkół w New Britain nie należą do osiągnięć, którymi może pochwalić się obecna burmistrz, Sanchez potencjalnie może być jej najgroźniejszym przeciwnikiem – z dotychczas zgłoszonych kandydatów.
DeLandro jest podobnie rozpoznawalnym nazwiskiem w New Britain. W 2017 roku Veronica DeLandro startowała jako kandydatka do rady miasta, lecz ostatecznie nie udało jej się zdobyć miejsca. Przez ostatnie 15 lat, czyli odkąd mieszka w New Britain, udziela się społecznie i pełni różnego rodzaju funkcje. Za czasów burmistrza Tima Stewarta, ojca obecnej burmistrz, była komisarzem miejskiego departamentu do spraw rodzin. Obecnie jest też członkiem rady dyrektorów lokalnego oddziału YMCA. Przez kilka lat pełniła funkcję okręgowego dyrektora w administracji kongresmanki Jahany Hayes. Od kilku miesięcy czyniła starania, by objąć wakat w radzie miasta New Britain po radnym Mannym Sanchezie, który w listopadzie wygrał wybory na stanowego reprezentanta. Sugerowała, że brak poparcia ze strony rady nie pozostawał bez związku z jej kolorem skóry.
23-letnia Alicia Strong jest młodą działaczką polityczną i osobą najmniej znaną z trójki potencjalnych konkurentów Erin Stewart. Dotychczas pełniła funkcję prezesa miejskiej koalicji ds. sprawiedliwości rasowej (New Britain Racial Justice Coalition) – organizacji, która powstała wskutek protestów po śmierci George’a Floyda z rąk policji. Była też jej współzałożycielką. Wcześniej pełniła funkcję dyrektora stanowego oddziału Rady ds. Stosunków Amerykańsko-Islamskich i udzielała się w pierwszej kampanii kongresmanki Jahany Hayes.
Na razie trudno oszacować, czy rzeczywiście dojdzie do prawyborów 14 września, czy też Demokraci ostatecznie zdecydują się zjednoczyć siły i poprzeć jednego kandydata. Pewne jest jednak to, ze zapowiada się bardzo ciekawy i politycznie aktywny rok w New Britain.
Darek Barcikowski
