piątek, 19 kwietnia, 2024
Strona głównaDziałyZwyczajeDożynki – piękny zwyczaj z długą tradycją

Dożynki – piękny zwyczaj z długą tradycją

Dożynki od wieków mocno osadzone są w tradycji ludowej. Stanowią podsumowanie sezonu i podziękowanie za plony. Obrzędy z nimi związane mają charakter nie tylko ludowy, ale i religijny. Odbywają się w różnych umownych terminach – od połowy sierpnia do pierwszego tygodnia września. Jest w nich dużo symboliki i kolorytu.

Fot. Pixabay.com

Pogańskie początki

W czasach przedchrześcijańskich było to etniczne święto, praktykowane przez Słowian i plemiona bałtyckie. Poświęcano je triadzie mitologicznych bóstw: Perunowi (od piorunów), Dażbogowi (od słońca, bogactwa, szczęścia i władzy) oraz Swarożycowi (od losu). Z czasem obrzęd związano mocniej z kultem roślin i drzew, a dopiero później przeobrażał się w hołd rolnictwu. Dożynki miały być podziękowaniem i zapewnieniem urodzaju na przyszły rok. Wraz z rozwojem gospodarki folwarczno-dworskiej w XVI w. zagościły na dworach majątków ziemskich. Urządzano je dla żniwiarzy (służby folwarcznej i pracowników najemnych) w nagrodę za wykonaną pracę przy żniwach i zebrane plony.

Zapomniane nazwy

Dożynki figurują pod różnymi nazwani. Zależnie od regionu niegdyś nazywano je obrzynkami lub wyżynkami (od ścinania ostatnich kłosów), okrężnem (od dawnego zwyczaju okrążania pól po zbiorze zboża) wieńcowem lub wieńczynami (w nawiązaniu do atrybutu tego święta, jakim jest wieniec żniwny).

Chłopska chluba

U schyłku XIX w., wzorem dożynek dworskich, zaczęto urządzać dożynki chłopskie, gospodarskie. Bogaci gospodarze wyprawiali je dla swych domowników, rodziny, parobków i najemników. W okresie międzywojennym zaczęto organizować dożynki gminne, powiatowe i parafialne. Organizowały je lokalne samorządy i partie chłopskie, a przede wszystkim koła Stronnictwa Ludowego, Kółka Rolnicze, Kościół, często także i szkoły. Dożynki w tamtych czasach były manifestacją odrębności chłopskiej i dumy z przynależności do rolniczego stanu. Towarzyszyły im wystawy rolnicze, festyny i występy ludowych zespołów artystycznych.

Ostatnia kępa

Gdy kończono żniwa, na polu pozostawiano kępę lup pas niezżętego zboża na pustym już polu dla ciągłości urodzaju. Pozostawione na polu kłosy zwano przepiórką (na Mazowszu i Podlasiu), perepełką (na kresach wschodnich), brodą (we wschodniej części Mazowsza), kozą (w Małopolsce), pępem lub pępkiem (okolice Poznania). Zwano je także wiązką, wiązanką lub garstką. Ścinane były uroczyście przez najlepszego kośnika, po czym wręczane były najlepszym żniwiarkom do uplecenia wieńca.

Para starostów

Dawniej podczas dożynek społeczność reprezentowali gospodarze mający największe uznanie lub majątki. Ich funkcja nazywała się tak samo jak na weselach – starostowie. Para przedstawicieli ludu wręczała wieniec i bochen chleba gospodarzowi dożynek. W przypadku uroczystości świeckich był i nadal jest nim przedstawiciel lokalnej administracji państwowej bądź samorządowej, a w przypadku dożynek ściśle religijnych – proboszcz lub inny zwierzchnik kościelny.

Wieńce dożynkowe

W ceremonii dożynkowej najważniejszy jest wieniec, który dawniej nazywany był plonem, ponieważ symbolizuje wszystkie zebrane plony oraz urodzaj. Tradycyjnie wiły go kobiety – żniwiarki. W wieńcu powinny być niemłócone kłosy wszystkich zbóż: pszenicy, żyta, owsa, jęczmienia, a oprócz nich owoce jarzębiny, jabłka, warzywa i kwiaty.

Wieńce ozdabiano kolorowymi wstążkami, złoconymi orzechami, z czasem także bibułowymi kwiatami i barwnymi papierkami, które przed laty były towarem deficytowym. Dziedzic przechowywał wieniec do następnych dożynek. Ziarno wykruszone z wieńca używano do pierwszych zasiewów, jako zapowiedź dobrych plonów w roku następnym.

Bochen z własnej mąki

Z dożynkami nierozerwalnie związany jest również chleb symbolizujący całość ludzkiego pożywienia, oznaczający także dostatek i pomyślność. Chleb jest znakiem gościnności, przyjaźni, wspólnoty. Zgodnie z tradycją starosta i starościna nieśli bochen upieczony z mąki pochodzącej z ostatnich zbiorów. Był to domowy wypiek, nie żaden gotowy, zakupiony w sklepie.

Msza, korowód i zabawa

Dożynkom zwykle towarzyszyła msza dziękczynna – za zebrane plony, za bezpieczeństwo, za rolników. Nie mogło też zabraknąć dożynkowego korowodu. Przemarsz licznej grupy ludzi w odświętnych strojach i z wieńcami w ręku był zawsze wyczekiwanym momentem. Rolnicy nieśli wyczyszczone kosy i sierpy przybrane kwiatami. Śpiewano „Plon niesiemy, plon”. Po tych oficjalnych częściach dożynek, na które dodatkowo składały się przemówienia, przychodził czas na zabawę – tańce i poczęstunek. Dawniej nie zapraszano jak dziś gwiazd wieczoru z odległych miast, tylko cieszono się z występów lokalnych muzyków, ewentualnie z sąsiednich gmin.        

Polonijne dożynki

Dożynki są chętnie obchodzone przez Polonię. Cel kontynuowania wspaniałej polskiej tradycji jest połączony z promowaniem rodzimych wyrobów i usług. To okazja, by spróbować i kupić polskie potrawy czy rękodzieło. Wciąż znajdują się pełne zapału zespoły grające, śpiewające i tańczące w strojach ludowych. Spektakle wystawiane przez amatorskie teatry lub dzieci przypominają tradycje dożynkowe. Powodzeniem cieszą się też występy chórów. Jak każdej imprezie, dożynkom mogą też towarzyszyć koncerty zaproszonych gwiazd, bo przeszłość coraz mocniej splata się z nowoczesnością. Całość obchodów tradycyjnie poprzedza msza święta, a zwieńczeniem dożynek bywa taneczna zabawa.

Halina Kossak

spot_img

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -