7 maja Colonial Pipeline, rurociąg dostarczający około 45% paliwa wykorzystywanego na wschodnim wybrzeżu, padł ofiarą cyberataku. Żeby zapobiec dalszym działaniom hakerów, tymczasowo wstrzymane zostały wszystkie operacje.
Informacja o ataku hakerów wywołała popłoch wśród części amerykańskich kierowców, którzy zaczęli natychmiast wykupywać benzynę i olej napędowy. W związku z tym oraz z już wcześniej zwiększonym popytem na paliwo, bowiem ostatnimi czasy znacznie wzmógł się ruch samochodowy w całej Ameryce, na niektórych stacjach benzynowych pojawiły się tabliczki informujące o braku paliwa. Gubernator Florydy Ron DeSantis uznał, że atak stanowi potencjalne zagrożenie dla dostaw paliwa na Florydę i ogłosił stan wyjątkowy. Jednak na szczęście sytuacja już wróciła do normy, a kierowcy bez obaw mogą planować bliższe i dalsze podróże.
JLS