„Nie ma mowy, żebym się stąd wydostał” – taka myśl przemknęła przez głowę nurka zajmującego się wyławianiem homarów, gdy znienacka znalazł się w paszczy humbaka. Do wydarzenia doszło w piątek, 11 czerwca, w okolicach Provincetown.
Jednak Michaelowi Packard, bo tak nazywa się pechowy nurek, udało się wydostać z wielorybiej paszczy, a całe zdarzenie zrelacjonował na Facebooku. „Nurkowałem po homara i humbak próbował mnie zjeść. Byłem w jego paszczy przez około 30-40 sekund, po czym wynurzył się na powierzchnię i mnie wypluł. Jestem bardzo posiniaczony, ale obyło się bez złamań” – napisał.
WEM