W poniedziałek, 15 listopada, reprezentacja Polski rozegrała ostatni mecz w ramach eliminacji do mających się odbyć w 2022 roku w Katarze mistrzostw świata w piłce nożnej. Niestety, biało-czerwoni przegrali na PGE Stadionie Narodowym z Węgrami 1:2, co znacznie skomplikowało ich sytuację.
Reprezentacja Polski już wcześniej zapewniła sobie występ w barażach o udział w MŚ w Katarze dzięki zajęciu drugiego miejsca w grupie I. Być może to było przyczyną, dla której Paulo Sousa zdecydował się na dokonanie kilku zmian w składzie polskiej drużyny. Na boisko nie wyszedł m.in. Robert Lewandowski, który z ławki rezerwowych mógł jedynie bezsilnie przyglądać się słabej grze kolegów z drużyny.
Węgrzy również nie zagrali w najmocniejszym składzie, ponieważ dla nich wynik meczu już nic nie zmieniał. Mimo to już w pierwszej połowie wyszli na prowadzenie po celnym strzale Schafera. Co prawda w drugiej połowie meczu Karol Świderski zdobył bramkę na 1:1, ale 20 minut później Polacy znowu stracili gola i już się nie podnieśli z tej porażki.
Przegrana z Węgrami oznacza, że to, z kim Polacy zmierzą się w barażach, zależeć będzie od wyników innych meczów. Mecze barażowe zostaną rozegrane wiosną 2022 r., jednak jeszcze jesienią dowiemy się, kto będzie rywalem biało-czerwonych. Losowanie odbędzie się 26 listopada. W barażach weźmie w sumie udział aż 12 drużyn.
WEM