Polscy telewidzowie lubili oglądać serial „Ranczo”, a tym bardziej najbliższe osoby – odtwórców głównych ról. Z odbiorem tych drugich wiąże się pewna anegdota, którą ujawniła Katarzyna Żak. W pierwszych odcinkach „Rancza” nie poznała jej własna mama, która widok postaci w chustce skomentowała: „To jakaś baba”.
57-letnia Katarzyna Żak grała jedną z głównych ról w „Ranczu”. Przez 10 lat wcielała się w postać charakterystycznej Kazimiery Solejuk, której styl nie zmieniał się na przestrzeni lat. Jak ostatnio zdradziła, po pierwszym odcinku serialu nie poznała jej nawet własna matka. Aktorka wspomina to z rozbawieniem: „Moja mama, która była fanką „Tańca z gwiazdami”, który był wtedy w niedzielę wieczorem i konkurował z naszym serialem, przełączała co chwilę kanały podczas przerw. I po zakończeniu emisji pytam mamę, czy oglądała, a ona mi odpowiedziała: Oglądałam, ale nie było cię. Ja mówię: no jak mnie nie było. Wyszła tam taka kobieta w chustce, matka tych dzieci, jak do nich przyszła Amerykanka. A mama na to: Nie, to widziałam jak ona wyszła, ale to jakaś baba wyszła, to przełączyłam”. Dopiero później jak były powtórki, mama aktorki obejrzała cały odcinek i powiedziała: „Boże, co oni z tobą zrobili”. Katarzyna Żak przyznała, że jednak ją rozumie, bo rodzice zawsze chcą, żeby ich dzieci były najpiękniejsze. Sama również jest mamą, ma dwie córki.
W 2016 r. został wyemitowany ostatni, 10. sezon serialu „Ranczo” z udziałem Katarzyny Żak i jej męża Cezarego. Od tego czasu nie nakręcono nowych odcinków. Rozmowy na temat wznowienia „Rancza” trwają już od kilku lat, jednak nadal nie ma jasnych wiadomości na temat losów formatu. Być może jednak Telewizja Polska podejmie decyzję w sprawie kontynuacji. Wielu fanów byłoby tym uszczęśliwionych.
Halina Kossak