Prokurator generalna Maura Healey ogłosiła, że pieniądze trafiające do rodzin z zasiłków i innych świadczeń na dzieci, również tych przyznawanych na mocy kolejnych ustaw związanych z pandemią uchwalanych przez administrację Bidena, mają trafić bezpośrednio do beneficjentów i służyć zaspokojeniu ich potrzeb, w związku z czym nie będą podlegać windykacji na poczet długów rodziców, np. wynikających z czynszu.
– Te pieniądze są krytycznie ważne dla wielu rodzin, które tylko dzięki temu wsparciu są w stanie zapewnić godny byt dzieciom, w tym zapłacić za jedzenie, opieką nad dziećmi czy pokryć inne podstawowe koszty – twierdzi Maura Healey. – Windykatorzy mają trzymać się od tych pieniędzy z daleka! – dodaje, informując, iż prokuratura przygotowała specjalne wytyczne co do tego, jakie fundusze mogą podlegać zajęciu. Prokuratura apeluje też do rodzin, by były świadome swoich praw i nie obawiały się gróźb firm windykacyjnych.
JLS