„Zimna wojna” to tegoroczny polski i jednocześnie realny kandydat do Oscara, a nawet należałoby powiedzieć, że do trzech, bowiem w tylu kategoriach nominowany jest film Pawła Pawlikowskiego.
Najlepszy film nieanglojęzyczny, najlepszy reżyser i najlepsze zdjęcia – oto kategorie, w których do nagrody Akademii Filmowej nominowany jest film Pawlikowskiego. Reżyser na ten sukces pracował kilka lat. Czyżby od roku 2013, kiedy to odebrał statuetkę za „Idę”?
„Zimna wojna” to historia o Wiktorze (Tomasz Kot) i piosenkarce Zuli (Joanna Kulig), których mimo wielu przeciwności, do których zaliczają się także ich charaktery, łączy najpiękniejsze z uczuć zwane miłością. Mówiąc o przeszkodach nie sposób nie wspomnieć o latach, w których rozgrywa się akcja filmu – mowa o PRL-owskiej Polsce, kraju tłamszącym jednostki. Bohaterowie wyjeżdżają za granicę, do Berlina, Jugosławii, Paryża, ale ostatecznie wracają do Polski i niestety nie po to, by spotkał ich „happy end”.
Choć film już osiągnął ogromny sukces, a artykuły o nim pojawiały się we wszystkich branżowych serwisach jak „Variety”, „Vulture” czy nawet „Entertainment Weekly”, do pełni szczęścia, prócz trzech Oscarów oczywiście, brakuje nominacji dla Joanny Kulig. Jednak należy tutaj postawić pytanie, czy polska kandydatka miałaby w ogóle na to szanse, bo nie ma co się oszukiwać, ale Oscary to nagrody amerykańskie.
Rola Zuli i tak okazała się przełomowa w karierze Kulig. Telefon polskiej aktorki nie przestaje dzwonić, a wśród osób zainteresowanych współpracą z nią są twórcy „Hanna”, serialu Amazona czy sam Steven Spielberg! Aktorka dołączyła do prestiżowej hollywoodzkiej agencji aktorskiej.
Zainteresowania ze strony mediów z całego świata nie uniknął również Tomasz Kot, który także jest już członkiem hollywoodzkiej agencji aktorskiej, a niektóre doniesienia mówią o tym, że był brany pod uwagę jako złoczyńca w nadchodzących 25. filmie o agencie 007 – Jamesie Bondzie.
Trzecią kategorią, w której nominowana jest „Zimna wojna”, są zdjęcia i tutaj pogratulować należy Łukaszowi Żalowi, który nie po raz pierwszy walczy o statuetkę – kilka lat temu zdobył nominację za zdjęcia do „Idy”, a na jego koncie widnieją również nominacje do BAFTA Film Awards oraz nagroda Srebrnej Żaby na Camerimage.
Ile Oscarów ostatecznie dostanie „Zimna wojna”? To okaże się 24 lutego 2019 roku, kiedy to odbędzie się 91. ceremonia wręczenia nagród Akademii Filmowej.
Magdalena Miler