„Ukraina bez Putina”, „Pokój na świecie”, „Ukraina w NATO. Już, natychmiast” – między innymi takie hasła skandowali uczestniczy sobotnich demonstracji przeciwko rosyjskiej agresji w Ukrainie pod ambasadą Rosji i Stanów Zjednoczonych w Warszawie. Protestujący mieli ze sobą flagi Ukrainy, Białorusi i Polski.
Sobotnia demonstracja w Warszawie rozpoczęła się pod ambasadą rosyjską. Następnie protestujący przemieścili się pod ambasadę Stanów Zjednoczonych.
„Ukraina bez Putina”, „Pokój na świecie”, „Ukraina w NATO. Już, natychmiast”, „Kijów, Warszawa – wspólna sprawa”, „Mińsk, Warszawa – wspólna sprawa”, „Sława Ukrainie” – krzyczeli uczestnicy manifestacji.
Mieli ze sobą także transparenty z napisami w języku angielskim i ukraińskim: „Putin jest agresorem”, „Żadnej wojny”, „Putin umrze w samotności”, „Ręce precz od Ukrainy”, „Wspólnoto światowa zatrzymaj wojnę na Ukrainie. Płoniemy. Kto będzie następny?”.
Wśród protestujących powiewały flagi Ukrainy, Białorusi i Polski.
Manifestacja zakończyła się odśpiewanie hymnów Polski i Ukrainy. Kolejna demonstracja została zapowiedziana na niedzielne popołudnie. Protestujący mają się ponownie zgromadzić pod ambasadą rosyjską.
Warszawska policja poinformowała wieczorem, że sobotnie zgromadzenie poparcia dla Ukrainy było największym z dotychczas organizowanych. Przekazano, że „było spokojnie”.
Katarzyna Krzykowska/PAP