Wraz ze wzrostem ilości zakażeń Covid-19 poszczególne miasta w Massachusetts przywracają restrykcje, z którymi wydawać by się mogło już się pożegnaliśmy. Do takich obowiązków należy zakrywanie nosa i ust w pomieszczeniach w miejscach publicznych (np. urzędach, instytucjach czy dworcach).
Obowiązek noszenia maseczek przywróciły już m.in. władze East Longmeadow, Easthampton, Northampton, Amherst, Greenfield i Belchertown. W połowie września dołączyły do nich miasta Springfield i Chicopee.
– Wszyscy są zmęczeni. Jesteśmy zmęczeni maseczkami, restrykcjami… Jesteśmy zmęczeni grzywnami. To jest Ameryka, nikt nie chce niczego nakazywać. Ale musimy chronić naszą społeczność – powiedział burmistrz Chicopee John Vieau w rozmowie z 22News. – Z tego, co słyszę, niektórzy pracownicy czują się trochę nieswojo bez żadnej ochrony, a chcemy mieć pewność, że każdy, kto pracuje tutaj, jako pracownik miejski w Chicopee, ma bezpieczne, wygodne środowisko pracy – dodał, wyjaśniając motywy przywrócenia obowiązku noszenia maseczek – na razie bezterminowo. W Springfield natomiast nakaz obowiązuje do 1 listopada – nie wiadomo, czy zostanie potem przedłużony.
JLS