piątek, 22 listopada, 2024
Strona głównaPoloniaConnecticutŚwięcenie pokarmów w New Britain

Święcenie pokarmów w New Britain

Piękny zwyczaj święcenia pokarmów narodził się w Polsce w XIV wieku i twa do dzisiaj. Emigrujący za wielką wodę Polacy przywieźli ten zwyczaj do Ameryki, a ich potomkowie kultywują go do dziś, również dość liczna Polonia w New Britain.

W Wielką Sobotę już od 9:00 rano rodzice z dziećmi niosącymi pięknie przystrojone koszyczki przybywali do dwóch lokalnych polskich kościołów: Św. Krzyża oraz Najświętszego Serca Jezusa, gdzie po krótkiej modlitwie odbywało się poświęcenie pokarmów. Błogosławieństwa udzielali: proboszcz parafii św. Krzyża ks. Dariusz Gościniak i proboszcz parafii Najświętszego Serca Jezusa ks. prałat Daniel Płocharczyk oraz ks. Stanisław Dudek.

Wiele rodzin przybyło z odległych miejscowości, m.in. Wethersfield, Burlington, Berlin czy Tolland. Aby nie byli anonimowi, za ich zgodą podaję nazwiska: Marta i Serhie Bauzko, Jakub i Julian Sztachelski, Bubiec, Oliwia i Daria Zuber, Mateusz, Maja i Emilia Jalinkula, Żaryń Anna i Rafał z Gabryielem – wylicza Robert Iwanicki, który od lat uwiecznia na fotografiach lokalną Polonię kultywującą zwyczaj święconki. Dodaje, że jeśli popełnił błąd w nazwiskach, to przeprasza, „gdyż pisanie na kolanie w notesie i w pośpiechu mogło stworzyć taki efekt”. – Ta piękna tradycja święcenia pokarmów przetrwa, bo właśnie dzieci biorą w niej udział – podkreśla, wyrażając nadzieję, że kolejne pokolenia Polonii będą podtrzymywać ten zwyczaj.

Mimo pandemii tradycyjna święconka odbyła się w obchodzącej 100-lecie istnienia weterańskiej placówce im. gen. J. Hallera w New Britain. Przygotowano tradycyjny poczęstunek dla członków i gości, a o godz. 11:45 przybył ks. Stanisław Dudek, który poświęcił pokarmy przygotowane przez członkinie Korpusu Pomocniczego Pań oraz złożył zebranym życzenia. – Barmanka, pani Iza, każdemu obecnemu na sali przyniosła święcone jajko, a Korpusianki zaprosiły na poczęstunek, oczywiście było też ciasto i kawa. Pięknie im za to dziękuję! – kończy relację Robert Iwanicki.

Robert Iwanicki, opr. JLS
Fot. Robert Iwanicki

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -