piątek, 19 kwietnia, 2024

Solidarni z Ukrainą

Wieść o napaści Rosji na Ukrainę wywołała u większości osób szok. Cały świat patrzył z niedowierzaniem na obrazy żywcem wzięte z podręczników do historii, w których mowa o II wojnie światowej. Chyba nikt nie sądził, że takie sceny przyjdzie nam oglądać w XXI wieku, i to dziejące się tak blisko granicy Polski. Zdumienie bezwzględnością i zachłannością Rosjan mieszało się z podziwem dla Ukraińców, którzy bez wahania stanęli w obronie swojej ojczyzny i ze współczuciem dla tysięcy osób, które z dnia na dzień zmuszone były opuścić swój dom. Właśnie im z pomocą prawie natychmiast ruszyli Polacy – zarówno ci w kraju, jak i za granicą. Również Polonia w Bostonie zaangażowała się w pomoc ukraińskim uchodźcom, organizując szereg zbiórek i akcji.

Anna Kosiak Karam (druga z prawej) z wolontariuszami podczas charytatywnego kiermaszu w Bostonie. Fot. Archiwum organizatorów

Otwarte serca

W połowie marca polonijne wspólnoty w Bostonie: szkolna i parafialna zorganizowały loterię fantową połączoną ze sprzedażą ciast oraz polskich potraw. Akcja charytatywna została zorganizowana przez Szkołę Języka Polskiego im. św. Jana Pawła II w Bostonie, z ramienia której koordynowana była przez Annę Kosiak Karam, we współpracy z parafią Matki Bożej Częstochowskiej w Bostonie. Równolegle założona została zbiórka na platformie GoFundMe, fundusze zbierano także w polskich sklepach w Bostonie i Stoughton oraz w bostońskiej restauracji Cafe Polonia. Akcja okazała się sporym sukcesem, a efekty zbiórki pozytywnie zaskoczyły organizatorów.

To naprawdę przywraca wiarę w ludzi, w ich szczodrość i otwarte serca – mówi w rozmowie z „Białym Orłem” Anna Kosiak Karam. Fundusze zostały komisyjnie przeliczone, a kwota okazała się naprawdę imponująca! Dochód z marcowego kiermaszu ciast oraz zbiórek do puszek i na GoFundMe wyniósł ponad 15 tys. dolarów. Ponadto prowadzono zbiórki po mszach świętych i na plebanii przy polskiej parafii i udało się uzbierać w ten sposób ponad 3.6 tys. dolarów. Łącznie zebrano ponad 18.6 tys. dolarów, co w przeliczeniu na polską walutę daje kwotę ponad 80 tys. złotych. Kwota ta, po potrąceniu kosztów przygotowania kiermaszu oraz kosztów przesyłki paczek, została podzielona na trzy równe transze, wynoszące po 5,895 dolarów każda. Trafiły one do fundacji Caritas, ośrodków, które przyjęły ukraińskie sieroty z domów dziecka z Ukrainy, oraz zasiliły akcję pomocy koordynowaną przez zakon franciszkanów – Franciszkański Most Pomocy.

Lokalna Polonia z dużym zaangażowaniem włączyła się w zbiórkę darów oraz inne inicjatywy na rzecz Ukrainy. Dzięki szczodrości darczyńców udało się zebrać ponad 500 kg artykułów higienicznych i innych potrzebnych rzeczy, które zostały wysłane do Polski. Fot. Archiwum organizatorów

Pomoc potrzebującym

Drugim etapem szeroko zakrojonej akcji niesienia pomocy, której patronowały Szkoła Języka Polskiego oraz parafia Matki Boskiej Częstochowskiej, była zbiórka materiałów pierwszej pomocy oraz środków higienicznych i medycznych. Lekarstwa, bandaże, artykuły higieniczne, pampersy itp. zbierane były w wielu punktach w różnych miastach. Biblioteki, szkoły, biuro parafialne oraz budynek Szkoły Języka Polskiego były placówkami odbioru powyższych, przynoszonych przez ludzi dobrej woli, materiałów. Łącznie zebrano 23 kartony o średniej wadze 50 lbs (ok. 22.5 kg) każdy z nich, które zostały wysłane do Polski.

Fot. Archiwum organizatorów

Celem tych działań pomocowych było przede wszystkim przekazanie darów materialnych i finansowych m.in. poprzez ,,Caritas Polska” rodzinom, organizacjom samorządowym, domom dziecka itp. na terenie Polski, które udzieliły schronienia uchodźcom, oraz samym uchodźcom.

Wymieniając przykłady solidarności z Ukrainą bostońskiej Polonii, warto wspomnieć, że także Ella Morawiak Paczuska w swoim biurze zapoczątkowała zbiórkę artykułów medycznych dla lekarzy i ratowników medycznych na terenach objętych działaniami wojennymi. Również Polski Klub w Bostonie włączył się w akcję pomocy, organizując charytatywną imprezę. O obu tych inicjatywach pisaliśmy na łamach „Białego Orła”, artykuły dostępne są też na portalu www.BialyOrzel24.com.

W akcję zaangażowała się Szkoła Języka Polskiego im. św. Jana Pawła II w Bostonie. Na zdj. dyrektor szkoły Jan Kozak i księgowa Halina Sobieszek. Fot. Archiwum organizatorów

Zaangażowani ludzie

Sukces charytatywnych zbiórek, zarówno darów, jak i środków pieniężnych, jest efektem owocnej współpracy wielu osób, ich zaangażowania i otwartości na potrzebujących. Nie sposób wymienić wszystkie osoby, które w różny sposób wsparły akcje pomocy, ale w ślad za informacjami podanymi przez koordynatorkę zbiórek z ramienia Szkoły Języka Polskiego Annę Kosiak Karam przytaczamy nazwiska kilkorga z nich. Szczególne podziękowania należą się dyrektorowi Szkoły Języka Polskiego w Bostonie Janowi Kozakowi za poparcie, patronat i podzielenie się doświadczeniem w budowaniu i koordynacji tak dużego przedsięwzięcia oraz proboszczowi parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Bostonie o. Jerzemu Żebrowskiemu i ojcu gwardianowi Michałowi Socha za wsparcie, modlitwę i przypomnienie, co to znaczy miłość do drugiego człowieka. Wyrazy wdzięczności kierowane są też do Iwony Gajczak za sprawną komunikację i współpracę, Sylwii Brucker za przygotowanie ulotek i za promocję akcji w mediach społecznościowych, Kamila i Angeliki Kluziak za podarowane fanty na loterię, Sylwii Wadach-Kłoczkowskiej za pomoc organizacyjną i pomysły, Łukasza Dunaja z ,,Dunaj Construction” za bezinteresowną, fachową i rzetelną pomoc w organizacji kiermaszu oraz pomoc przy transporcie darów materialnych z Bostonu do Linden, NJ, skąd zostały wysłane do Polski. Słowa uznania należą się gronu nauczycielskiemu ze Szkoły Języka Polskiego za aktywne włączenie dzieci w akcję pomocy, Ani Żurowskiej, ponieważ przygotowanie fantów, prowadzenie kiermaszu książek oraz segregacja i przygotowanie materiałów medycznych i higienicznych przeznaczonych na wysyłkę do Polski to w znacznej mierze jej dzieło, a ponadto Emilii Ponikwickiej, Tomkowi Szatankowi, Bartłomiejowi Banburskiemu i Ani Gryciuk za fanty i godziny spędzone w przygotowaniach, Alinie Kozak, Jagodzie Falkowskiej, Halinie Sobieszek, Mariuszowi Wierzbickiemu, Julicie Kowal i Dorocie Kapci. Warto też podkreślić, że również polskie biznesy wsparły akcję – zbiórki pieniędzy prowadzone były w bostońskich sklepach: Dj’s Market, Euromart i Baltic Deli oraz w restauracji Cafe Polonia, a także w Podhale Deli w Stoughton, natomiast Urszula Radzko z agencji turystycznej „Syrena” zaoferowała pomoc przy przesyłce funduszy do Polski.

Fot. Archiwum organizatorów

Działamy dalej!

Zaangażowanie Polonii z Bostonu i okolic zostało zauważone i docenione przez polskie władze, w tym Jana Dziedziczaka, pełnomocnika rządu do spraw Polonii i Polaków za granicą. Informacja o zbiórkach organizowanych w Bostonie i na terenie Massachusetts ukazała się na stronie rządowej: www.gov.pl/web/polonia/zbiorki-rzeczowe-i-finansowe-organizowane-w-wielu-miejscach-na-terenie-bostonu-i-stanu-massachussetts.

Jednak wojna w Ukrainie nadal trwa i pomoc wciąż jest potrzebna. Dlatego w maju w Bostonie ruszyła kolejna akcja pomocy, tym razem dla dzieci ukraińskich. Inicjatywa pod nazwą „Backpack of Love”, czyli „Plecak Przyjaźni”, ma na celu wsparcie najmłodszych, którzy najbardziej cierpią, nie rozumiejąc nowej i okrutnej wojennej rzeczywistości. Więcej o tej akcji będą mogli Państwo przeczytać w kolejnym wydaniu gazety „Biały Orzeł” oraz już wkrótce na naszym portalu.

JLS

spot_img

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -