Gubernator Ned Lamont ogłosił w czwartek, 4 listopada, wdrożenie inicjatywy „Screen and Stay” dla szkół w Connecticut, które zdecydują się wziąć w niej udział. W ramach inicjatywy uczniowie i pracownicy zidentyfikowani jako osoby mające kontakt z kimś, kto ma pozytywny wynik tekstu na COVID-19, ale którzy nie są jeszcze w pełni zaszczepieni, będą mogli pozostać w szkole, jeśli będą nosili maseczki i nie mają objawów. Inicjatywa ma na celu ograniczyć ilość i częstotliwość kwarantann, które negatywnie wpływają na naukę i stanowią komplikację dla pracujących rodziców.
Nowa procedura będzie mieć zastosowanie tylko w określonych okolicznościach. Przede wszystkim dotyczyć będzie tylko przebywania w szkole, nie odnosi się do czasu spędzanego poza szkołą ani pozostałych kontaktów towarzyskich. Ściśle będzie należało przestrzegać zasady zakrywania ust i nosa, z wyjątkiem krótkich przerw, np. na stołówce na czas zjedzenia posiłku, oraz dystansu społecznego. Również na zewnątrz konieczne będzie noszenie maseczek, maseczkę będzie można zdjąć tylko na czas np. zajęć z wychowania fizycznego i pod nadzorem nauczyciela. Ponadto dana osoba nie może mieć żadnych objawów zakażenia koronawirusem.
– Podczas tej pandemii konsekwentnie robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby utrzymać bezpieczne środowisko uczenia się dla wszystkich uczniów i pracowników szkół, jednocześnie rozumiejąc, że uczniowie osiągają najlepsze wyniki, gdy mają dostęp do nauki w formie stacjonarnej – twierdzi gubernator Lamont. – Niedawne zatwierdzenie szczepionek przeciwko COVID-19 dla dzieci w wieku od 5 do 11 lat daje nadzieję, że te wysiłki idą w dobrym kierunku. Zanim jednak dzieci zostaną zaszczepione, inicjatywa „Screen and Stay” pomoże zapewnić ciągłość edukacji – dodaje gubernator.
WEM