wtorek, 7 maja, 2024
Strona głównaWiadomościPolskaRuch „Tak! Dla Polski” apeluje o jedną listę opozycji

Ruch „Tak! Dla Polski” apeluje o jedną listę opozycji

Ruch Samorządowcy „Tak! Dla Polski” chce, by Najwyższa Izba Kontroli zbadała proces zaniżania przez rząd dochodów samorządów – poinformowali samorządowcy na wtorkowej konferencji; ruch apeluje też do partii opozycyjnych o jedną listę wyborczą – dodał prezydent Sopotu Jacek Karnowski.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (6P), marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak (6L), prezydent Sopotu Jacek Karnowski (2P), prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski (3P), prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz (5P), prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński (5L), wójt Izabelina Dorota Zmarzlak (4L), prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski (4P) podczas konferencji prasowej Ruchu Samorządowego „Tak! dla Polski” „Budżety przetrwania”, 22 listopada, w Warszawie. Spotkanie poświęcone było konstruowaniu budżetów samorządów na 2023 rok. Fot. PAP/Albert Zawada

Samorządowcy z Ruchu Samorządowego „Tak! Dla Polski” zorganizowali we wtorek konferencję prasową poświęconą budżetom samorządów. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski przekonywał, że sytuacja finansowa samorządów jest bardzo trudna. „Rządzący zabierają nam pieniądze, a mechanizmy kompensacyjne są ustawiane w sposób polityczny” – mówił Trzaskowski. W Warszawie jest np. 2 mld złotych mniej w kasie miejskiej – dodał.

„Na nasze barki przesuwana jest coraz większa odpowiedzialność, a to za kwestie związane z pandemią, za kwestie związane z uchodźcami, z kryzysem energetycznym, nawet za dystrybucję węgla. Oczywiście poradzimy sobie z tym wszystkim, bo dobro mieszkańców jest dla nas najważniejsze, choć brak jest pieniędzy unijnych, do czego doprowadzili rządzący swoją awanturnicza polityką” – mówił prezydent Warszawy.

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz zwróciła uwagę, że w skali całego kraju ubytek dla samorządów z podatku PIT w roku 2023 to 30 mld złotych w porównaniu do roku 2022. Z kolei ten ubytek w latach 2019-23 to aż 64 mld złotych – mówiła.

Dzieje się tak, dodała, mimo że wpływy z podatków rosną. „Nie przekłada się to na budżety naszych wspólnot lokalnych” – powiedziała Dulkiewicz.

„Dlatego od wielu lat apelujemy, by zmienić zasady finansowania samorządów, aby te pieniądze zostawały jak najbliżej mieszkańców, a nie decyzje były podejmowane przy Nowogrodzkiej” – zaznaczyła prezydent Gdańska.

Burmistrz Wieliczki Artur Kozioł poinformował, że samorządowcy składają wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o „zbadanie procesu zaniżania przez rząd dochodów dla jednostek samorządu terytorialnego”.

Z kolei prezes Ruchu Samorządowego „Tak! Dla Polski” i prezydent Sopotu Jacek Karnowski powiedział, że „głodzenie samorządów” i niewystępowanie przez rząd o środki z KPO doprowadza do tego, że samorządowcy, którzy nie byli związani z ruchem „Tak! Dla Polski”, chcą do niego przystąpić, by wspólnie „bronić interesów lokalnych”.

„Będziemy się starali też łączyć opozycję, tak jak udało nam się zrobić z paktem senackim cztery lata temu. Teraz też pracujemy nad paktem senackim, będziemy też zachęcali wszystkich liderów opozycyjnych do jednej listy parlamentarnej, bo jak pokazał przykład Śląska, razem z PSL, Lewicą, Koalicją Obywatelską, ale także z Polską 2050 stanowimy poważną siłę, która może znacznie wygrać wybory” – mówił Jacek Karnowski.

„Tych wyborów nie można wygrać na pięć głosów, trzeba je wygrać na kilkadziesiąt głosów, aby naprawić Rzeczpospolitą” – dodał.

Samorządowcy wyrażali zarazem zadowolenie z tego, co się zdarzyło w sejmiku województwa śląskiego.

„Wczoraj wieczorem dokonało się to, na czym nam bardzo zależało, a mianowicie udało się aby sejmik województwa przeszedł w ręce opozycji. To pokazuje, że idea łączenia samorządowców jest bardzo istotna” – mówił Trzaskowski. „Motywacja tych, którzy wczoraj przystąpili do opozycji, była jasna – to są samorządowcy, którzy od wielu miesięcy mówili, że pieniądze z Unii są potrzebne, że samorząd nie powinien być okradany z pieniędzy” – dodał.

Podkreślił, że to pokazuje, że Ruch Samorządowy „Tak! Dla Polski” ma zdolność przyciągania do siebie tych samorządowców, którym zależy na silnym samorządzie.

Prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński dodał, że od dziś w sejmiku śląskim „PiS jest tam, gdzie jego miejsce, czyli w opozycji”. Przekonywał, że w 2018 roku wyborcy województwa śląskiego zostali oszukani poprzez zdradę radnego Wojciecha Kałuży (Kałuż, wybrany z listy KO, zdecydował o poparciu PiS – PAP). „Po czterech latach wróciła sprawiedliwość i to, na co liczyli mieszkańcy województwa śląskiego stało się faktem” – powiedział Chęciński.

„Obecny marszałek, będąc cztery lata po tamtej stronie, zrozumiał, że czas najwyższy wrócić do korzeni, do samorządowców. Dlatego bardzo dziękujemy za ten ruch pana marszałka i trójki radnych” – dodał.

W poniedziałek Prawo i Sprawiedliwość straciło większość w Sejmiku woj. Śląskiego. Po utworzeniu przez marszałka regionu Jakuba Chełstowskiego i trojga dotychczasowych radnych PiS klubu „Tak! Dla Polski”, głosowali oni z dotychczasową opozycją, wybierając nowy zarząd województwa. Stanowisko stracił m.in. wybrany z listy Koalicji Obywatelskiej wicemarszałek Wojciech Kałuża, którego porozumienie z PiS przed czterema laty dało tej partii władzę w regionie.

Chełstowski w rozmowie z portalem Slazag.pl mówił, że jest z pokolenia, które chce żyć w Europie. Polityka PiS wobec UE jest twarda, ale nie zawsze rozsądna – ocenił. Dodał, że w takich tematach jak traktowanie Śląska, samorząd, UE, a czasem także elementarna uczciwość, mamy z PiS głęboką rozbieżność.

Piotr Śmiłowicz/PAP

spot_img

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -