Nowojorski ratusz ostrzega przed koniecznością 15-procentowych cięć budżetu w przypadku braku pomocy stanowej i federalnej dla metropolii. Burmistrz Eric Adams ostrzegł, że utrzymujący się kryzys migracyjny zaszkodzi najbardziej mieszkańcom Nowego Jorku o niskich dochodach. Powód? Kryzys finansowy związany z liczbą migrantów w metropolii. Jak zapowiedział, w przypadku braku większej pomocy federalnej lub stanowej będzie zmuszony sięgnąć do zasobów miejskich, aby uniknąć pogłębienia problemu.
Informacja pojawiła się około tydzień po zapowiedzi Adamsa, że do wiosny wszystkie nowojorskie agencje będą musiały obciąć swoje budżety nawet o 15 procent, aby zaradzić kosztom związanym z kryzysem finansowym.
Podczas wywiadu z wielebnym Alem Sharptonem demokrata powiedział, że miasto wydało już 2 miliardy dolarów i planuje wydać kolejne 5 miliardów na przyjęcie i opiekę nad osobami ubiegającymi się o azyl.
Adams ostrzegł już wszystkie wydziały miejskie, że do listopada będą musiały zmniejszyć swoje budżety o 5 procent, co oznacza wielomiliardowe pomniejszenie finansowanej przez miasto części jego planu wydatków, wynoszącego 107 miliardów dolarów. Jeśli miasto nie uzyska wystarczającej pomocy finansowej od administracji Bidena lub legislatorów stanowych na początku przyszłego roku, zarówno w styczniu, jak i kwietniu możliwe będzie wprowadzenie kolejnych 5-procentowych cięć.
Aby zapewnić zakwaterowanie ponad 110,000 migrantów uciekających przed przemocą w swoich krajach, miasto utworzyło ponad 200 schronisk. Do lipca 2025 roku projekt może kosztować miasto nawet 12 miliardów dolarów.
AM
